A niezależnie od tego, że ziejącej nienawiścią toruńskiej gadzinówki prawie nikt już nie słucha, Rydzyk wciąż domaga się haraczu na jej ytrzymanie.

Jedyny chyba plus rmfu to jakość dźwięku. Wiele lat temu zainwestowali w jakość nadajników i sprzęt, i to raczej czuć w głośnikach. Te same utwory w ZETce brzmią niestety już nieco inaczej. Może na tym polega ten fenomen rmfu? A może Inwazja Mocy spowodowała ten sentyment? Chociaż tamto radio i obecne to dwie skrajności. Tamto - radio faktycznego luzu i zabawy. Od wielu lat - radio smętu i odczytywanych z kartki niskiego lotu dowcipów, łącznie z zaznaczonymi miejscami na śmiech.

Beznadziejnie niska pozycja "Dwójki" pokazuje buractwo Polaków, ale i metodę badań. Jakoś nie wierzę, że np. muzycy, dyrygenci i inni pracownicy filharmonii, aktorzy oper itp. słuchają eremefu,a nie "Dwójki".