Radio2021-08-27
32

Radio Gdańsk rozwiązało umowę z dziennikarzem, który podpisał się pod apelem w obronie TVN. „Prezes niezadowolony”

KOMENTARZE (32)

WASZE KOMENTARZE

Przy rozwiązaniu umowy cywilno-prawnej pracodawca nie ma żadnego obowiązku wyjaśniać współpracownikowi jakie są powody rozwiązania umowy.

Tak więc po ptokach.

elias2021-08-27 19:23
00

Pan Mindykowski miał znaczące problemy z dykcją, mówił zbyt szybko i niewyraźnie, robił to przez lata, moim zdaniem nie nadawał się do radia.


Niestety, to prawda. Fatalny mikrofonowo.


Uffff, myślałem, że to coś nie tak z moim słuchem było. Rzeczywiście nieraz trudno było zrozumieć niektóre słowa przez niego wypowiadane, niechlujnie, szybko, bez dykcji.

Tadzio2021-08-27 19:25
00

Pan Mindykowski miał znaczące problemy z dykcją, mówił zbyt szybko i niewyraźnie, robił to przez lata, moim zdaniem nie nadawał się do radia.


Niestety, to prawda. Fatalny mikrofonowo.


Uffff, myślałem, że to coś nie tak z moim słuchem było. Rzeczywiście nieraz trudno było zrozumieć niektóre słowa przez niego wypowiadane, niechlujnie, szybko, bez dykcji.


Dlatego go tam 9 lat trzymali?

mmm2021-08-27 20:04
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas