Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (145)
WASZE KOMENTARZE
I oczywiście jak 357 upadnie (o czym tak bardzo marzysz) potem przyjdzie kolej na RNŚ a na koniec wszyscy wrócą do słuchania Trójki pod przywództwem partyjnej towarzyszki.
Nic zaskakującego, radio powstało jako projekt zapewnienia ciepłej posady na podobnych lub lepszych warunkach dla redaktorów zwolnionych z innych rozgłośni. Wykorzystując do celu zapewnienia środków na działalność - polityczne antagonizmy. To nie jest żaden cudowny Twór a jedynie prywatny folwark, finansowany ze środków osób mocno spolaryzowanych politycznie. Nie umniejszam warsztatowi czy dorobkowi pracy osób które pracują w Radiu 357, stwierdzam tylko fakt że radio powstało z pobudek czysto finansowych. Jestem ciekawy jakie były faktycznie powody odejścia pracowników z redakcji.