Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (145)
WASZE KOMENTARZE
Pełna zgoda - struktura właścicielska zbyt skomplikowana. Czy ktoś słyszał, żeby w "Polityce" były jakieś afery, a tam też jest spółdzielnia. Powiem więcej, skoro Radio 357 jest tak naprawdę własnością Patronów, to może przedstawiciele akcjonariatu obywatelskiego powinni też mieć wpływ na decyzje formalne, organizacyjne, a nawet programowe? Dlaczego nie. Płacę, wymagam, a nie tylko do płacenia jestem potrzebny. Ludzi wkurza, że płacą na filmy braci Sekielskich (o JPII o SKOK-ach), a filmów jak nie ma, tak nie ma. Tu jest podobna sytuacja. Radio 357 to dla wielu ciepła posadka za nasze pieniądze. Widać maja tam za dobrze, skoro się biorą za łby.
Czyli wg Ciebie najlepiej gdyby pracowali gdzie indziej a zarobione pieniądze przeznaczali na charytatywne prowadzenie radia tylko po to żebyś mógł sobie zagłosować na listę nie płacąc za to 10 zł miesięcznie.
no ok - ale czy to znaczy że p Piotr Kaczkowski nie może prezentować jakiegoś młodego zespołu bo ma za dużo lat (p.Piotr)