Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Przewodniczący KRRiT: Przyszłość radia będzie albo cyfrowa, albo żadna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Tak głupiej wypowiedzi dawno nie czytałem.
DAB+ jest wdrażane głównie z myślą o odbiornikach samochodowych. W ciągu dwóch lat, nowe samochody, sprzedawane w krajach członkowskich UE, mają zostać wyposażone w DAB+. Jeśli słuchacz będzie zainteresowany odbiorem radia również w domu, pracy itp., będzie miał taką możliwość, ale priorytetem w cyfryzacji radia jest odbiór podczas podróży, bo to jest większość rynku odbiorców radia.
Problem jest w tym, że przy obecnej infrastrukturze nadawczej(programy ogólnopolskie nadawane z dużą mocą z rtcn, programy lokalne z 1kW i słabszych pierdziawek na kominach) słuchanie w samochodach przy nadawaniu DAB będzie kłopotliwe. Transmisja cyfrowa jest podatna na odbicia i tłumienie, i zwyczajnie tam gdzie zakłóceń w odbiorze transmisji analogowej słuchacz nawet nie zauważy, najwyżej lekko zaszumi, to transmisja cyfrowa będzie przerywać lub "piszczeć" jak zacinająca się płyta CD. Dlatego też np. sieć komórkowa pracuje na częstotliwościach dużo wyższych niż UKF(bo fala krótsza więc są mniejsze odbicia), a przekaźniki niewielkiej mocy są co parę km(z jednej strony bo przy krótszej fali jest mniejszy zasięg, z drugiej strony aby uniknąć zbyt dużych zasłon pomiedzy nadajnikiem a odbiornikiem, pozostaje też oczywiście kwestia nadajnika w komórce). Było swego czasu coś takiego jak DRM. Nadawanie cyfrowe na falach długich, średnich i krótkich miało zapewnić jakość CD przy światowym zasięgu. Oczywiście nic nie wyszło, bo występujące na tych zakresach odbicia i zakłócenia sprawiały, że w wielu przypadkach audycja była całkowicie niezrozumiała, bo odbiornik nie mógł jej zdekodować. Aby DAB w samochodzie miał sens, trzeba by wybudować wiele małych nadajników przy głównych drogach i w miejscowościach, a to są wielkie koszty. Zwyczajnie gra nie warta świeczki, cyfrowy program radiowy można spokojnie rozprowadzać jako stream internetowy, bo sieć komórkowa już jest, a analogowy niech zostanie jak jest, bo i tak transmisja analogowa FM zapewnia jakość audycji ograniczaną tylko podejściem nadawcy, a za to jej dostępność jest znacznie większa niż ewentualnej cyfrowej. Większość programów radiowych nadawanych w Polsce ma śladową słuchalność, więc na tłok w eterze nie ma co narzekać: jakby wywalić wszystko poza dwoma ogólnopolskimi programami PR, programem lokalnym PR i czterema najpopularniejszymi rozgłośniami komercyjnymi to 95% społeczeństwa niczego by nie zauważyło.