Czytając wypowiedź pani Wróblewskiej mam wrażenie, że ona zupełnie nie wie o czym pisze. Obejrzała kobieta pierwszy odcinek i próbuje coś "pościemniać". Wypowiedzi Anji Rubik z odcinka na odcinek są oklepane i mam wrażenie, że przygotowała sobie kilka stałych regułek. Konstruktywność jej wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia, nie mówiąc już o tragicznej wadzie wymowy, która niesamowicie zniechęca do słuchania tej pani. Pani Wróblewska najchętniej wyreżyserowałaby program i podkręciła go pod widza. Wypowiedź niestety nie na miarę osoby, za którą się ta kobieta kreuje. Jestem pod wielkim wrażeniem takich osób jak Tobiasz Kujawa czy Michał Zaczyński. Czytając ich wypowiedzi widać, że ma się do czynienia w profesjonalistami w tej branży. Zdecydowanie zgadzam się, że program powinien bazować nie na popularności Jury, tylko na ich profesjonalizmie. Doceniam Mariusza Przybylskiego jako wykładowcę i projektanta, ale niestety jest zbyt mało wyrazisty i zbyt mało krytyczny jako juror. Czasami mam wrażenie, że nie do końca zgadza się ze swoją oceną, ale robi to dlatego, żeby nikogo nie urazić. Ukłon za to, że jest ciepłym człowiekiem, ale czy takiego jurora potrzeba w tym programie? Co do Joanny Przetakiewicz to niestety jest tak znudzona programem, że możnaby usnąć przy niektórych jej wypowiedziach. Niestety trzeba się zgodzić z Michałem Zaczyńskim, że ten program nie wykreuje żadnego znanego nazwiska w świecie mody. Mam wrażenie, że uczestnicy mają większą wiedzę teoretyczną niż praktyczną. Jak można wybrać do programu uczestników, którzy nie potrafią szyć?! Ten odcinek przekonał widza o tym, że uczestnicy są bardziej przypadkowi niż pochodzą z ogromnej selekcji jak zapowiadano.
Gania2014-04-04 14:28
00
Program nie jest ciekawy. Za dużo product placementu, za mało szycia i mody. Ale to standard w produkcjach TVN.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Project Runway” - modowy hit czy kit? „Nudny, brakuje wyrazistych postaci” (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (46)
WASZE KOMENTARZE
I nogi Rubik przyprawiające o mdłości
Czytając wypowiedź pani Wróblewskiej mam wrażenie, że ona zupełnie nie wie o czym pisze. Obejrzała kobieta pierwszy odcinek i próbuje coś "pościemniać". Wypowiedzi Anji Rubik z odcinka na odcinek są oklepane i mam wrażenie, że przygotowała sobie kilka stałych regułek. Konstruktywność jej wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia, nie mówiąc już o tragicznej wadzie wymowy, która niesamowicie zniechęca do słuchania tej pani. Pani Wróblewska najchętniej wyreżyserowałaby program i podkręciła go pod widza. Wypowiedź niestety nie na miarę osoby, za którą się ta kobieta kreuje.
Jestem pod wielkim wrażeniem takich osób jak Tobiasz Kujawa czy Michał Zaczyński. Czytając ich wypowiedzi widać, że ma się do czynienia w profesjonalistami w tej branży. Zdecydowanie zgadzam się, że program powinien bazować nie na popularności Jury, tylko na ich profesjonalizmie. Doceniam Mariusza Przybylskiego jako wykładowcę i projektanta, ale niestety jest zbyt mało wyrazisty i zbyt mało krytyczny jako juror. Czasami mam wrażenie, że nie do końca zgadza się ze swoją oceną, ale robi to dlatego, żeby nikogo nie urazić. Ukłon za to, że jest ciepłym człowiekiem, ale czy takiego jurora potrzeba w tym programie?
Co do Joanny Przetakiewicz to niestety jest tak znudzona programem, że możnaby usnąć przy niektórych jej wypowiedziach.
Niestety trzeba się zgodzić z Michałem Zaczyńskim, że ten program nie wykreuje żadnego znanego nazwiska w świecie mody. Mam wrażenie, że uczestnicy mają większą wiedzę teoretyczną niż praktyczną. Jak można wybrać do programu uczestników, którzy nie potrafią szyć?! Ten odcinek przekonał widza o tym, że uczestnicy są bardziej przypadkowi niż pochodzą z ogromnej selekcji jak zapowiadano.
Program nie jest ciekawy. Za dużo product placementu, za mało szycia i mody. Ale to standard w produkcjach TVN.