Taaaaak, jasne, brakuje dramaturgii, mało znani projektanci, Rubik jest super, a Przybylski słaby... Hello Polaczki! Bo wy chcecie dramaturgię, czyli żeby projektant był z domu dziecka, molestowany przez księdza, który przy okazji jest jego ojcem, a matka alkoholiczka, która straciła rękę w kopalni. To lubicie oglądać, kit z projektami, łzy i rozpacz, tego chcecie. Projektanci mało znani, hahaha, a jacy mają być?? Program jest właśnie dla nich i dzięki niemu mają stać się znani. Przybylski to akurat jedyna mądra osoba w jury, który wie co mówi i tylko się można uczyć od niego. Rubik jest gwiazdą, ale zdjęcia. Lepiej niech się nie odzywa. Pieprzy takie farmazony, że aż żal słuchać. "jak nie cierpisz to źle wyglądasz". Ona i cierpi, i często źle wygląda. Hipsterskie ciuszki, sorry, są passe. Jeżeli chodzi o projektantów to mamy przynajmniej Lilianę, która ma warsztat, wykształcenie i swój już wypracowany styl. Trochę się męczy w tej formule programu, ale bez dwóch zdań jest to wybitna osoba i jeszcze niejeden BLOGER będzie się mizdrzył, żeby z nią porozmawiać. Program ma podstawową wadę. Nie jest dla polaczków, bo u nas pojęcie mody nie istnieje, a jak już jako tako wyglądasz to jesteś pedałem. A i tak w ogóle szczyt gustu to t-shirt z orłem, bo psecies mnie inspiruje powstanie warsafskie. Tyle.

A mnie się ten program bardzo podoba!

Po pierwsze, uczestników w programie jest 13! Taki drobny szczegół. ( widać, że redakcja bardzo zapoznana jest z formatem). Jeśli mówimy o tym, że uczestnicy są nie znani w świecie mody i nie mieli żadnych sukcesów, to jest to wielką pomyłką. Wystarczy odwiedzić "wujka google".