Poruszająca ta nadreprezentacja negatywnych ocen, oj widać ten ból 4-liter tych, którym podziękowano. A sam program - mocno zauważalny stres prowadzącego (może bał się, że w trakcie nagrania wtargnie mu kolejny poseł na kontrolę, wielce prawdopodobne) - i braki sprzętowe. Ale w porównaniu do tego, co wcześniej - niebo i ziemia. Niedociągnięcia są, owszem, ale jak na takie warunki (nie zapomnijmy, że frustraci, którym odebrano zabawki, stają na głowie, żeby sabotować prace nad nowymi programami informacyjnymi) to dobrze rokuje :)

To było jakieś dno, robione chyba w piwnicy TVP lub GW.

Tomek obiecales na jaka cholera sie bintowalismy zeby tak bylo? https://video.twimg.com/amplify_video/1737834758435160064/vid/avc1/640x360/RTcXL10gCPUrkGU4.mp4?tag=14