Porównywanie publikacji Wprost i afery Watergate dowodzi niekompetencji. W tym drugim przypadku zostało przeprowadzone normalne dziennikarskie śledcztwo, gdzie słynny informator "głębokie gardło" był źródłem dla Bernsteina i Woodwarda, a próbował podsłuchiwać prezydent. Pomysl z zatrudnieniem konstytucjonalistów dowodzi, że Pan Profesor nie ma pojęcia o przygotowywaniu materiału dziennikarskiego. Teraz wszystko w rękach sądu, to sąd stwierdzi, czy wyborcy powinni znać te nagrania czy też Wprost powinien schować je do szuflady.
Dziennikarka 2014-06-27 08:46
00
Na słowo dziennikarz trzeba sobie zasłużyć te wszystkie Michniki, Blumsztajny, Wildsteiny, Mellery to są ludzie bez zasad, zwykłe politruki i propagandyści partyjni jak Goebbels. Nie szanuję tego koszernego towarzystwa za to co robią w Polsce!
mm2014-06-27 08:53
00
a co mnie łączy z tym dziennikarskim żydostwem zwanym środowiskiem?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Prof. Maciej Mrozowski: Środowisko dziennikarskie jest słabe i niezorganizowane
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Porównywanie publikacji Wprost i afery Watergate dowodzi niekompetencji. W tym drugim przypadku zostało przeprowadzone normalne dziennikarskie śledcztwo, gdzie słynny informator "głębokie gardło" był źródłem dla Bernsteina i Woodwarda, a próbował podsłuchiwać prezydent.
Pomysl z zatrudnieniem konstytucjonalistów dowodzi, że Pan Profesor nie ma pojęcia o przygotowywaniu materiału dziennikarskiego. Teraz wszystko w rękach sądu, to sąd stwierdzi, czy wyborcy powinni znać te nagrania czy też Wprost powinien schować je do szuflady.
Na słowo dziennikarz trzeba sobie zasłużyć te wszystkie Michniki, Blumsztajny, Wildsteiny, Mellery to są ludzie bez zasad, zwykłe politruki i propagandyści partyjni jak Goebbels. Nie szanuję tego koszernego towarzystwa za to co robią w Polsce!
a co mnie łączy z tym dziennikarskim żydostwem zwanym środowiskiem?