Oj , niestety , od dawna współczesny rodzimy "dziennikarz" myśli kasą , kałdunem i lizaniem odwłoka politycznego ćwoka :P
Profesja dziennikarska , przeszła na skundloną moc :P
Współczesny "dziennikarz" = coś zdecydowanie poniżej wartości przydrożnej tirówki :D

Politycy czy biznes to nic. Ale dopasowywanie się do wiekszości to tragedia. Dziennikarz ma być w mojej opinii wolnościowym ekstremistą. Na przekór możnym tego świata, urzędnikom czy mędrcom. Ma być niegrzecznym dzieciakiem tego świata. Tego już nie ma - niestety. Reporter stający za silnymi czy to pracodawcy, profesorowie czy ministrowie to wazelina. A to stało się teraz normą w imię patologicznie pojętego spokoju.

Bardzo dobre. Warto przeczytać i ... przemyśleć, na spokojnie, bez emocji.