Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Prof. Godzic: Chcesz być dobrym dziennikarzem? Nie kumpluj się z politykami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Panie Godzic jesteś Pan Einsteinem, nigdy bym na to nie wpadł. To po prostu odkrycie na miarę E= mc 2. Ciekaw jestem ile raz Pan Godzic był na najwiekszym obrzydlistwie moralnym tego obsr.. światka jakim był do tego roku BAL DZIENNIKARZY ( z politykami) ??????????? a ile razy na tym balu byli : Lis, Żakowski, Paradowska, Olejnik, Miecugow, Orłoś, redaktorzy naczelni medió elektornicznych , prasy radiai inne niezalezne pismaki ?????? Wstyd wy jesteście obrzydliwe dziennikarstwie tatałajstwo. nigdy na tym balu nie byłe, bo uważam, że to była KPINA z Ludzi w żywe oczy, z ludzi przyzwoitych. te tance kadrryle, z politykami to chlanie z nimi - POLITYKAMI wódy i szampana to co to było jak nie bratanie się ze światem polityki !!!
Może sobie pan profesor mówić... Wymagania, które stawia mediom wymagają kosztów. A kasy coraz mniej.
"W tej chwili dziennikarstwo zaczyna być biegunowe" czy chodzi o to , że zaczęło być dwubiegunowe i to przeszkadza ?. A jak przez kilkanaście lat było jednobiegunowe to problemu nie było i cisza ?
Wywiad pomija dwa kluczowe elementy : 1. problem nowej piątej władzy, zastępującą karlejącą czwartą - konglomeratu biznesu wizerunkowo ankieterskiego. Czwarta władza coraz powszechniej służy obsłudze tej piątej. 2. Dewastowanie podstaw demokracji ( i roli mediów, dziennikarzy) poprzez stawianie na piedestale opinii masowej jako skutek "przerostu ankietyzacyjnego" życia codziennego, polityki. Nie ma wtedy miejsca na autorytety, zapotrzebowanie zaspokajają celebryci. To takie proste Panie Profesorze......