nie masz pan zajęć? nie uważam że musisz pan być za wszystkim.

standardem europejskim - prezydent bywa dekoracją. jak dla pana to i tak za duże wyróżnienie

niektórzy ośmiorniczkami się raczą a niektórzy nimi są
spokój bywa towarem deficytowym. nie sądzę że pan owe braki uzupełnisz. można się odciąć co bywa pozytywne ale czasem trzeba się podłączyć. organizm ma taką potrzebę
może pański nie. mój jednak tak

nic mi do tego. po prostu tak najdelikatniej w świecie ogranicz się pan. jestem jak najmniej zainteresowana. pańską że tak powiem osobą
widzę wyścigi
uwierz pan prościej być dobrym policjantem. bądź pan uczciwym. nie spijaj pan śmietanki. na ten pański sedes trochę się ludzi napracowało. nie muszę czytać. widziałam. żeś pan chyba arystokratą się nie urodził

nazbierał pan żeś specjalistów. co mnie dziwiło. teraz już mniej.w parlamencie pełno specjalistów. widocznie pańscy są bardziej specjalistyczni.

nie mam takiej legendy a jeśli już to nie takiej pięknej żeby się powołać.

jeżeli w trakcie pańskiej prezydentury słyszę (wolę nic nie słyszeć) że pan powiesz o jakiejś partii czy czymś takim to jak na mój gust jesteś już pan spalony.
poukładałam sobie i te elementy dobrze się dogadują. więcej rozumiem

jest tyle miłych spraw albo tak mało że nie tak warto się tym zajmować. rzucasz mi się pan na widok.