Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Pracownicy Trójki sprzeciwiają się zwolnieniom i odwołaniom dziennikarzy - pismo do RPO, KRRiT i REM
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (93)
WASZE KOMENTARZE
PiS stosuje w mediach publicznych, ale i na innych polach na razie jeszcze miękkie metody z PRLu. Pamiętajmy, że do PZPR należało wiele osób z własnej woli np. dla celów koniunkturalnych, kasy, kariery.
Teraz jest tak samo, co z tego że to PiS skoro można się załapać do koryta. Nagle ci niezależni, niepokorni dziennikarze z różnych "swoich" mediów szybciutko poszli do publicznych do mediów rządowych. I...sieją propagandę, tak słodzą rządowi, tak się im podlizują, tak bezkrytycznie do wszystkiego podchodzą, że już zbiera się na wymioty.
Różnica jest taka, że za PO można było po prostu robić swoje, bez nachalnej propagandy, bez deklarowania się jako "żołnierz" PiSu, wyznawca Jarka.
Oby Trójka, media publiczne, Polska przetrwały rządy PiSu. I nie chodzi o powrót PO, bo oni swoją szansę już mieli, ale o ludzi którzy nie będą zaczynać dnia od szukania wrogów, którzy nie będą nam mówić w co wierzyć, którzy nie będą jak Jarek majaczyć o tym, że przedsiębiorcy celowo i złośliwie nie inwestują, a kobiety mają rodzić nawet dziecko, które może być martwe lub umrze po 5 minutach bo przecież Jarek wie lepiej.
dziennikarzyny to robotnicy ktorzy dzialaja w interesie pracodawcy i mocodawcow, dzis prawdziwych dziennikarzy juz nie ma, moze jeszcze Pan Zakowski Miecugow ,innych nie ma
A w Trójmieście Trójka ma najwyższą słuchalność . Może dzięki temu że niektórzy dziennikarze zostali odstawieni od koryta.