Rozbawili mnie do łez. O obiektywności i stronniczości mówi radio publiczne, zatrudniające teraz Samuela "Kosmitę" Pereirę.

KOŃ UŚMIAŁBY SIĘ, i jego kobyła: Zimoch stwierdził w wywiadzie, że w okresie rządów koalicji PO-PSL nie było nacisków na dziennikarzy Polskiego Radia zajmujących się polityką. - Wiem, że zdarzało się, że niektórzy mogli trafić do radia z rozdania politycznego, jednak to zawsze były jednostki, nie większość. W radiu pracują ludzie, którzy przeżyli już różne władze i nie są funkcjonariuszami politycznymi - powiedział. Skrytykował też wywiad z prezesem PiS, który został nagrany poprzedniego dnia poza studiem radiowym, określając to jako propagandę.

Zimoch,POkraczna POturbowana I wyalienowana mentalnie ideologiczna gnida.Siejesz dziennikarzyno ferment I gadzinowski jad opowiadając brednie wyssane z palca.Zapewne tam gdzie pójdziesz teraz do pracy ( bo to że dyscyplinarnie "obrońco demokracji