Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polska ambasada w Szwajcarii ucieszyła się, że Ringier Axel Springer Polska traci reklamy państwowe
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Dyplomacja używająca emotikonek? I to potrójnych?
Co gorsza pisząca z małej litery "skarbu państwa" (zwyczaj oddający Państwu szacunek, jest inny).
Przedstawicielstwo zagraniczne cieszące się z utraty zysku przez podmiot zagraniczny?
***
Nie powinno się obsadzać bezmyślnie placówek wymagających wiedzy fachowej i taktu. Nie powinno się ludziom dziecinnym wypowiadać dziecinnie w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.
A tweety bezwzględnie do podwójnej autoryzacji przed publikacją. Po dogłębnych szkoleniach, czego pod imieniem ambasady się nie pisze (choćby się tak myślało). I po szkoleniu z redagowania krótkich komunikatów.
O, pan prawnik znowu domaga się dużych liter tam, gdzie ich się w polszczyźnie nie stosuje: piszemy po polsku ,,skarb państwa", a nie inaczej, panie prawniku. Zwyczaje korporacyjne nie obowiązują poza korporacjami, w tym wśród dziennikarzy nie obowiązują. Tu jest portal dziennikarzy, czyli osób zawodowo używających języka polskiego, znających jego reguły i używających ich w sposób świadomy.
Nie idźcie tą droga, prawniku - a już na pewno nie na portalu wirtualnemedia.pl.
Idźcie gdzie indziej ze swoimi mądrościami prawniczymi - np. na portal wirtualnemądrościprawniczokorporacyjnojęzykowe.pl.
Z góry dziękuję.
A swoją drogą, to polska ambasada w Szwajcarii nie za mądra.
Choć to i tak pikuś wobec pana ze Springera, który pożalił się urbi et orbi, że go państwo polskie nie chce utrzymywać. Tak naprawdę, to skandal, co powiedział pan ze Springera.
Nie. Piszemy Skarbu Państwa, Minister, Ambasador, Sędzia, Prezydent.
Jeśli sami nie będziemy się szanować, nikt inny nie zrobi tego za nas.