Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
PiS wyhamowało prace nad ustawą abonamentową. „Projekt narzucony przez Jacka Kurskiego”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Mają u mnie malutki plusik za to, że dali sobie z pustych łbów wybić tą ustawę.
Ale jak mogli wpaść na taki bezsens, to pozostaje tajemnicą.
Rządzenie PiS polega na tym, że co rusz wpadają na odlotowe pomysły (jak ten z abonamentem lub ten z przekazywaniem Kontroli Skarbowej codziennie wyciągów z konta spółek), a potem podnosi się lament, że to wierutna bzdura i prace nad ustawą stają w komisji (ale bez formalnego zakończenia, zawsze mogą odżyć). No chyba, że coś dotyczy stołków. Wtedy PiS idzie jak burza i patrzy tylko na koryto.
Szkoda, że to się ciągle opóźnia. Wierzyłem PISowi, że szybko zrobi porządek z uszczelnieniem ściągalności abonamentu. Aczkolwiek wciąż nie tracę nadziei i wciąż wierzę PiSowi, że jeśli nie w tym roku, to przynajmniej w przyszłym roku porządek zostanie zrobiony i całe społeczeństwo - bez względu na to, czy mu się to podoba, czy nie - zostanie zmuszone do wspierania mediów publicznych.
W XXI wieku silne media publiczne są bardzo potrzebne, bo za dużo się rozmnożyło głupawej komercji, która powoduje zgubny wpływ na ludzi. Są potrzebne ogólnodostępne media publiczne, które będą udowadniały, że istnieje inna, lepsza droga. Na mediach publicznych spoczywa olbrzymia odpowiedzialność za kształtowanie postaw patriotycznych, kulturalnych i religijnych naszego społeczeństwa, przekazywanie dobrych, starannie wyselekcjonowanych informacji - to jest ta potęga mediów publicznych, która nie może zaniknąć. Dzięki abonamentowi media publiczne nie musiałyby być uzależnione od reklamodawców, nie musiałyby schlebiać masowej widowni poprzez produkcje typu "M jak miłość" czy Gala Disco Polo. Byłoby więcej treści dla intelektualnej elity (takich treści na szczęście ani w TVP, ani w PR nie brakuje, ale mogłoby być jeszcze więcej!). Co więcej, dzięki powszechnemu abonamentowi można byłoby znacząco zredukować ilość reklam, co sprawiłoby, że oglądanie TVP czy słuchanie PR byłoby o wiele przyjemniejsze. Nikt mnie nie przekona, że media publiczne powinno się zlikwidować. Jeśli ktoś nic nie znajduje ciekawego dla siebie w ofercie Polskiego Radia czy Telewizji Polskiej, problemu powinien szukać przede wszystkim w sobie...
Przestraszyli się suwerena.