Radio2016-03-10
64

Piotr Metz: Trójkę od stacji komercyjnych odróżnia tradycja i szlachetność brzmienia

KOMENTARZE (64)

WASZE KOMENTARZE

Dane mi było słuchać ostatnio LP3. Po kilkunastu latach. I niestety.... nie mogę w to uwierzyć, że audycja, którą pamiętam sprzed lat, na którą czekało się niecierpliwie wygląda tak jak wygląda.

Ta audycja traci duszę, a wiesz dlaczego, bo coraz mniej tam subiektywnego wyboru gospodarzy, a coraz więcej algorytmu. Listę zabijają piosenki dnia, które automatycznie włażą do zestawu listy. Oczywiście piosenki dnia, jak i inne utwory na playlistę (tak, w Trójce jest playlista... udająca oprawę muzyczną) są wybierane podczas czwartkowej burzy mózgów, podczas której redaktorzy przynoszą masę płyt, rozmawiają o muzyce i polecają własne odkrycia... A teraz poważnie - masa promosów z dużych wytwórni i w efekcie masz prawie pół płyty Lany del Rey, w ciągu roku, w zestawie Listy (przy okazji, ciekawe, jak wiele osób zauważyło, że przed serwisami informacyjnymi w porze Listy, leciała wtedy reklama płyty Lany), chyba dwa single Burna Marsa, dwa razy ten sam utwór Adele (różnica taka, że drugim razem w wersji live) i inne kwiatki. Jest takie Trójkowe powiedzenie "nie ma przypadków", więc może wytłumaczeniem jest to, że na świecie powstaje za mało ciekawej muzyki, że trzeba grać to, co jest grane... ;-)
LP3 zjada swój własny ogon... Zwykła lista w innych radiach może prezentować utwory, które są promowane w wielu mediach, bo media komercyjne to zwykłe katarynki mające przynosić zysk. Lista Trójki powinna być tą, która ma ambicje kreować przeboje z utworów muzyków, którzy są właściwie nieobecni w mediach komercyjnych. Poza głównym nurtem powstaje masa ciekawej muzyki. Nie mam tu na myśli wyłącznie niszowych dźwięków. W małych wytwórniach powstaje również muzyka melodyjna z potencjałem na przebój. Tymczasem mam wrażenie, że dzienna Trójka wychodzi z założenia, że jedynie kilka wytwórni, w tym te 3 największe, ma monopol na przeboje.
Moim zdaniem, do zestawu powinny trafiać maksymalnie 2 utwory z tej samej płyty, choć uważam, że jest tyle cudownej muzyki wokół, że można by było poprzestać na 1 i dać szansę innym wydawnictwom. Mówi się, że Lista to zabawa, wiec nie ma się co spinać. Powiedzcie to promotorom radiowym z wytwórni fonograficznych :-) Lista jest świetnym narzędziem promocyjnym. Lista powinna wpisywać się w misję Trójki, tj. poszerzanie horyzontów muzycznych słuchaczy, prezentowanie ciekawej muzyki, która jest nieobecna w mediach komercyjnych (m.in. dlatego, że nie wszyscy mają budżet na promocję radiową).
Jeżeli nie nastąpi korekta, to Lista ostatecznie się wypali. To jest zauważalny proces od ostatnich kilku lat. W moim gronie, od 3 lat, nikt jej nie słucha, choć śledzimy notowania, bo lubimy wiedzieć, co się dzieje z muzyką w mediach.
Więcej otwartości na muzykę a mniej kalkulowania - to dotyczy całej Trójki.

były liściasty2016-03-12 17:32
00

W sprawie playlisty: znalazłem na tutejszym forum głos słuchacza/propozycję, aby nowe kierownictwo zlikwidowało playlistę do końca bieżącego roku. Przypomnijmy więc sobie z początku lat 2000, jak wyglądało wprowadzenie playlisty? We wspomnianym czasie wprowadzono ją jednym pstryknięciem palca; należałoby więc oczekiwać, że likwidacja playlisty powinna trwać dokładnie tyle samo-dla chcącego nic trudnego. Stąd nie do końca roku, a w ciągu miesiąca. Inna sprawa, że wyrywkowe wypowiedzi byłej już Dyrektorki kazały mi przypuszczać, że o likwidacji playlisty mowy być nie może (wątek o utrzymaniu słuchalności)-choć obym się mylił.
Wybór P. Metza to kontynuacja zaufania dla Radiostacyjnego zastępu w Trójce-w zasadzie od kilkunastu lat trzon redakcji muzycznej stanowią redaktorzy z byłej Radiostacji (radia innego niż Trójka) lub redaktorzy z nastawianiem nowo-elektroniczno-alternatywnym - w tym widzę także swego rodzaju problem (Trójka to radio z fundamentem rockowym) - w szczególności, kiedy słucham (czytam) komentarzy i muzyki A. Szydłowskiej.
Aktualna zmiana na stanowisku kierownika muzycznego jest zmianą na papierze-w obecnym układzie nie widzę szans odwrotu od przyjętych w ostatnich kilkunastu latach kierunków ukrytej komercjalizacji tego radia.

orion22016-03-14 23:01
00

znalazłem na tutejszym forum głos słuchacza/propozycję, aby nowe kierownictwo zlikwidowało playlistę do końca bieżącego roku. Przypomnijmy więc sobie z początku lat 2000, jak wyglądało wprowadzenie playlisty? We wspomnianym czasie wprowadzono ją jednym pstryknięciem palca; należałoby więc oczekiwać, że likwidacja playlisty powinna trwać dokładnie tyle samo-dla chcącego nic trudnego.

Pytanie zasadnicze brzmi, czy playlista jest bezpośrednio skorelowana z... przychodami radia lub tzw. przysługami ze strony wytwórni. Nie wiem, ale nie mam aż takiej wyobraźni, by jej oczami widzieć te wszystkie wybory utworów podyktowane gustem autora albo jako skutek burzy mózgów redakcji muzycznej. Nikt nie broniłby playlisty, gdyby to była zwykła katarynka tworzona na zasadzie - fajny kawałek, pasuje. Zabetonowanie tego potworka wydaje się mieć dość solidne... podstawy, dlatego nie wierzę, że zostanie szybko skasowany, a na pewno nie przez obecnego szefa. Na antenie są ludzi, którzy pewnie by to marketingowe badziewie od razu wywalili, ale akurat oni raczej nie będą mieli ku temu okazji. Jest jakiś powód, dla którego tak ważne dla Trójki jest granie kilkadziesiąt razy tego samego utworu niż dawanie szans kilkudziesięciu różnym utworom. W trakcie miesiąca to są już setki różnych utworów. Może nowy szef, tak bardzo doceniający tradycję Trójki, powie, co to za powód. No... chyba, że playlista już stałą się elementem tradycji. Czas szybko leci, a nowy target inne tradycji nie zna.
Wybór P. Metza to kontynuacja zaufania dla Radiostacyjnego zastępu w Trójce-w zasadzie od kilkunastu lat trzon redakcji muzycznej stanowią redaktorzy z byłej Radiostacji (radia innego niż Trójka) lub redaktorzy z nastawianiem nowo-elektroniczno-alternatywnym - w tym widzę także swego rodzaju problem (Trójka to radio z fundamentem rockowym) - w szczególności, kiedy słucham (czytam) komentarzy i muzyki A. Szydłowskiej.

Tu się z Tobą nie zgodzę lub zgodzę, ale nie do końca. Zamykanie się Trójki w stricte rockowym formacie to strzał w stopę. Mówię to jako człowiek, który ma rockową duszę, ale od kilku lat owa dusza zapuszcza się w róże krainy muzyczne i żałuje, że dopiero tak późno. 20-30 lat temu rock przeżywał swój boom. Dzisiaj bardzo często zjada swój ogon, jest strasznie wtórny. Jest to szczególnie zauważalne w rocku progresywnym (jeden z moich ulubionych gatunków), gdzie naprawdę coraz trudniej o powiew świeżości. Siłą Trójki, jej pięknem było/jest poszerzanie horyzontów, ukazywanie bogactwa dźwięków, pokazanie, że poza plastikiem na świecie powstaje masa bardzo różnorodnej muzyki: jazz, rock, metal, prog, blues, muzyka elektroniczna, muzyka świata, folk rock, folk, piosenka autorska itd. itd. Robienie z Trójki radia stricte rockowego to dla mnie brnięcie w format, a na to pozwalam tylko Dwójce :-) Eklektyzm + tzw. Trójkowy standard jakości, to jest to, na czym mi tak bardzo zależy. Ja naprawdę nie oczekuję, że dzienna Trójka będzie emitować głównie post rockowe czy progresywne długasy czy melancholijną poezję śpiewną. Oczekuję, że będzie emitować takie utwory, ale między innymi. Przecież muzyka lżejsza nie musi oznaczać grania w kółko Adele. Mniejsze wytwórnie też wydają wiele świetnych płyt popowych. Dzienna Trójka przecież może puścić jakiś skoczny kawałek Żywiołaka. Ale nie... obecna Trójka już myśli kategoriami korporacji medialnej uczestniczącej w walce rynkowej. Ma być grane głównie to, co ma być grane. Raz na jakiś czas popromujemy coś swieżego z mniejszych wytwórni, ale jak popromujemy, to słuchacze będą mieć dość, vide: Organek, Kortez itp. Wahadło w lewo, wahadło w prawo. A mi się marzy Trójka ze świetną muzyką, bo różnorodną. Muzyką jakiej nie uświadczy się w mediach komercyjnych, bo zwyczajnie szkoda czasu antenowego na granie czegoś, co i tak zostanie świetnie wypromowane przez stacje komercyjne (Lana del Rey, Adele itd.). Zgodzę się natomiast z Tobą, że Metz tego nie zmieni. Jest w centrum kształtowania profilu muzycznego Trójki od lat.

Aktualna zmiana na stanowisku kierownika muzycznego jest zmianą na papierze-w obecnym układzie nie widzę szans odwrotu od przyjętych w ostatnich kilkunastu latach kierunków ukrytej komercjalizacji tego radia.

Nikt z dziennego zespołu, czy ludzi biorących udział w nasiadówach redakcji muzycznej nie porwie się na aż takie rewolucyjne zmiany. Poza tym trzeba do tego jeszcze klimatu w radiu i woli zarządu, nie tylko anteny, ale całego Polskiego Radia.
To nie jest problem wyłącznie krajowy. W sieci są dostępne statystyki na temat playlist BBC. Nie zaskakują mnie - duże wytwórnie fonograficzne są tym Tatarzynem trzymającym za łeb, choć powszechnie mówi się, że wszystko w rękach mediów. Duże media grają z dużymi wytwórniami. Towarzystwo wzajemnej adoracji.

realista2016-03-15 00:37
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas