Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Paweł Lisicki: Rynek mediów zdominowany jest przez linię rządowo-liberalną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
@ASD - otoz to. Ale dla czesci "prawicy" (pisze w cudzyslowie, bo z nich taka prawica jak ze mnie mason - przynajmniej jesli idzie o poglady na gospodarke) "lewicowosc" to latka, z ktorej latwo wyprowadzic "lewak/lewactwo", ktorym mozna - przynajmniej ich zdaniem - odeprzec rozmaite zarzuty, skomentowac teksty "nie wierze w ani slowo zamieszczone w tej lewackiej szmacie" i dzieki temu uniknac komentowania niewygodnych dla nich fakotw.
Wiekszosc pism uznawanych za "lewicowe" to raczej centrum - chocby Polityka. Pewnie, ze blizej lewej strony niz prawej, ale mimo wszystko w centrum.
Dla mnie poziom GW i Gazety Polskiej jest tak samo żenujący. Jedni i drudzy szczują non stop Polaka na Polaka. I żeby to jeszcze Polacy byli ale wszyscy wiemy jakie pochodzenie mają redaktorzy naczelni w tych pismach. I co ja mam o tym myslec? Czy w Izraelu mozliwe jest zeby istnialy dwie gazety ktore non stop skłócają naród a ich redaktorzy są obcego pochodzenia? A teraz jeszcze szczują nas na naszych sąsiadów i wpychają w egzotyczne sojusze z państwami położonymi tysiące kilometrów stąd. Paranoja
Lisicki nie rozumie, ze nikt nie chce czyatać tych nieutalentowanych i brzydkich ludzi a Damian > DAmian ma duzo racji.