Gdybym nie była emocjonalnie związana z tą sprawą kompletnie miałabym gdzieś to, co ta Pani wygaduje. Moja bardzo dobra koleżanka była zatrudniona przez Panią Paulinę, była w jej zespole PR. Była nękana, mobbingowana, wyzywana przez swoją szefową. Zresztą nie tylko ona. Przypłaciła to uszczerbkiem na zdrowiu zarówno fizycznym jak i psychicznym. Pani Paulina opowiada jak to kobietom jest ciężko i w jaki straszny sposób się je traktuje, a dokładnie takie same mechanizmy zachowań stosuje wobec swoich podwładnych. Taka osoba nigdy nie powinna zarządzać zespołem. Wykorzystywanie swojej aktualnej sytuacji zdrowotnej jest po prostu niesmaczne.

śpieszcie się kochać komentarze, tak szybko ZNIKAJĄ ...

Ludzie jak Wam nie wstyd, ile w Was żółci. Bo nie macie odwagi powiedzieć to w oczy.