Szkoda, że nie piszecie o tym, jak pan Kostrzewa do tej pory dość mierny pracownik działu handlowego wywala ludzi niepolitycznych. Albo odsyłając ich do kadr albo wmawiając bzdury– czego już naprawdę wręcz nie wypada robić. Szkoda tych dobrych i pracowitych osób.

Dobra jest ta Leszkowicz. Jak Błoński został prezesem pobiegła do Onetu i udzieliła wywiadu szkalującego poprzednie kierownictwo. Wierzyła, że to ją uratuje. Dostała jednak kopa w dupę. A teraz udaje, że wciąż coś znaczy, choć od kilku tygodni ma zablokowaną kartę i jest poza PAP;)

W papie sie dziwne rzeczy dzieja. Widac, ze przyszli ludzie bez kompetencji, ktorzy zupelnie nie kumaja, ze mamy rok 2024. Mentalnie sa w latach 90-tych, stad te szalone ruchy.