Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Ostatni seans filmowy” Pawła Sztompke zamiast „Się kręci” Jurka Owsiaka w Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
@zmech11
No pewnie Sztompke kopiował już RMF Classic zanim ono istniała, a nawet zanim RMF powstało.
Eh, ci "fajnosłuchacze", a oburzałem się na początku na to określenie.
@all
Tak się zastanawiam czy ci "obrońcy" z Ratujmy Trójkę też się będą oburzać, gdyby np. do Trójki powróciła cudowna Hanna Maria Giza i KLCW (od 2001 w Dwójce) albo jej "Zagadki literackie".
Ileż one były lepsze niż też niezłe "Literackie biuro śledcze" Sosnowskiego.
Ciekawe czy by się oburzali na powrót np. Wasowskiego, bo że na Cejrowskiego to pewne:)
A wystarczy trochę poczytać (niekoniecznie tylko najnowsza książkę M. Jethon, którą też czytam i dobrze się czyta) lub słuchać Trójki dłużej niz od 2002, czy 2006 czy 2011.
Takie info dla niewtajemniczonych: przed Magdą Jethon (jako dyrektorką) też była Trójka.
Przed Sosnowskim była Anna Semkowicz, Hanna Maria Giza czy Jacek Ejsmond.
Info dla prawaków: przed Skowrońskim też była Trójka:)
Info dla oburzonych (w tym mnie samego) nieustannym cytowaniem "Gazety Polskiej", w latach 90-tych dziennikarzy "gazety Polskiej" zapraszano jako komentatorów do "To był dzień", zresztą niezłej audycji.
Większość piszących zna Trójke tylko z ostatnich lat chyba, nie zna świetnej Trójki z lat 90-tych.
Kiedy i Sztompke i Owsiak tam byli, Magda jethon też.
Ale nikt nie wiedział nic o Sosnowskim czy pani Mielewczyk (której audycja jedna zastąpiła audycje bardzo trójkowej acz nie przez wszystkich akceptowanej Grażyny Dobroń, legendy Trójki)
Więc tak sobie myślę, że ktoś tu gubi proporcje i niekoniecznie jest to tylko dyrekcja Trójki
i jeszcze jedna rzecz do przemyślenia.
Nikt nie lubi, jak się mu zmienia ulubione audycje, jak odchodzą ciekawi i mądrzy dziennikarze.
Ale odkąd Trójki właściwie słucham, to ciagle są odejścia i zmiany i zwolnienia, na miejsce jednych przychodz drudzy.
Eh, jaką ja przeżywałem żałobę, jak podziękowano Hannie Marii Gizie, jaką żałobę przeżywąłem po "Trzeciej Fali (wcześniej Brum), gdy w Trójce przestano grać muzykę, jak żałowałem, że nie zdążyłem posłuchać więcej niż kilku audycji Beksińskiego.
w 2002 roku to w ogóle Trójka stała się komercyjnym badziewiem i na 4 lata zabrakło tam ambitnych rzeczy (poza nocami)
w 2006 znowu zmiany, później odejści Sosnowskiego i Niedźwiedzkiego, ale powró Wasowskiego, więcej Manna, więce Chojnackiego, nowe pomysły i świeżość.
2009- znowu zmiana. odejście Wasowskiego, Cejrowskiego
2010 Propaganda od Sobali,
2010- znowu Jethon, powró Niedźwiedzkiego,
W czasie kadencji Jethon, krótszy "Minimax", odejście Piotra Kosińskiego, koniec cudownej "Dobronocki" Grażyny Dobroń, gdzieś nie wiem kiedy zniknął nawet chyba z nocnej pory Piotr Klatt.
2016- niestety bez Sosnowskiego, znowu Owsiak odchodzi (pierwsze odejście chyba w 2000 roku).
Wraca Sztompke.
Pani Mielewczyk, choć miała ciekawe audycje nie jest dla mnie postacią, której odejście by mnie jakoś poruszyło, nie jest też jakąś wielką trójkową postacią.
Zobaczymy co dalej, obaw mam dużo, ale i nadzieja, że choć momentami będzie ciekawie.
No a w ogóle, życie to strata jest przecież