Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Ostatni seans filmowy” Pawła Sztompke zamiast „Się kręci” Jurka Owsiaka w Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
Żeby jeszcze pan Sztompke znał się na filmie...
Już ból rzyci w komentarzach na fejsie Ratujmy Trójkę: "Sztompke kosztem audycji Jurka". Nowy target Trójki ma poważny problem ze słyszeniem tego, czego słucha i czytaniem ze zrozumieniem. Spróbuje wyjaśnić, w trzech punktach:
1. Najpierw odszedł (nie został zwolniony) Jurek.
2. Zrobiło się miejsce w ramówce.
3. Owo miejsce zajął znany i ceniony dziennikarz muzyczny Polskiego Radia - Paweł Sztompke.
Hejterom i obrońcom zasad przypominam, żeby mierzyć równą miarą: jeden z waszych idoli został kierownikiem muzycznym za "reżimu", wielu waszych idoli nie podpisało protestu dziennikarzy. Wszyscy mają się dobrze - jak zawsze. Konformizm i serwilizm ma się dobrze, jak nigdy. Za komuny był cenzor, którego można było wykiwać, ale dzisiaj jest np. rata kredytu hipotecznego, dla której gra się takie rzeczy, że wstyd i udaje, że nikogo nie ma w domu.
Podobno Magiel Wagiel też ma być skrócony. To byłaby już druga wartościowa audycja autorska (po Ossobliwościach). Problem w tym, że nie gra się w niej dochodowej muzyki.
Już ból rzyci w komentarzach na fejsie Ratujmy Trójkę: "Sztompke kosztem audycji Jurka". Nowy target Trójki ma poważny problem ze słyszeniem tego, czego słucha i czytaniem ze zrozumieniem. Spróbuję wyjaśnić, w trzech punktach:
1. Najpierw odszedł (nie został zwolniony) Jurek.
2. Zrobiło się miejsce w ramówce.
3. Owo miejsce zajął znany i ceniony dziennikarz muzyczny Polskiego Radia - Paweł Sztompke.
Hejterom i obrońcom zasad przypominam, żeby mierzyć równą miarą: jeden z waszych idoli został kierownikiem muzycznym za "reżimu", wielu waszych idoli nie podpisało protestu dziennikarzy. Wszyscy mają się dobrze - jak zawsze. Konformizm i serwilizm ma się dobrze, jak nigdy. Za komuny był cenzor, którego można było wykiwać, ale dzisiaj jest np. rata kredytu hipotecznego, dla której gra się takie rzeczy, że wstyd i udaje, że nikogo nie ma w domu.
Podobno Magiel Wagli też ma być skrócony. To byłaby już druga wartościowa audycja autorska (po Ossobliwościach). Problem w tym, że nie gra się w niej dochodowej muzyki.