Będę zadowolony w każdym przypadku, gdy: - ulegnie likwidacji każde wprowadzone podczas rządów Witolda Laskowskiego rozwiązanie dotyczące sfery muzycznej w Trójce, - zmniejszy się obecność antenowa Agnieszki Szydłowskiej. Zatem zapowiadana nieobecność Open’era w Trójce bardzo mnie ucieszyła.
Jeszcze gdyby tak odzyskano czas antenowy przeżerany przez Męskie Gderanie i ów czas nie był zastąpiony Jarocinem promującym offensywnych muzyków, to byłoby małe światełko w... (niech będzie, że) tunelu. Niestety reklama dźwignią handlu...
Jak zwykle zgadzam się - nadal poruszamy się w standardach, które - delikatnie mówiąc - w prawdziwej Trójce nie wysuwały się na pierwszy plan. Dlaczego np. od lat nie relacjonowano szeroko takiego Przystanku Woodstock? Na przestrzeni lat muzyki bliższej Trójkowym korzeniom było tam sporo. Nawet obecność Jurka Owsiaka w Trójce nie pomogła - godzinna relacja z festiwalu podczas audycji Jurka Owsiaka to nie było TO - dlaczego nie było relacji na żywo w ciągu dnia oraz transmisji wybranych koncertów? Nie mieliśmy tego, bo zespoły nie pasowały do wizerunkowo-muzycznej linii stacji (zero tzw. "ciężkich" brzmień) ustalonej zmianami programowymi ok. wiosny 2002 roku?
Woodstock i tak miał niezłą promocję, bo własną całoroczną audycję Jurka, która... mnie bardzo męczyła (przy wielkiej sympatii do Jurka). Zresztą ten festiwal jest na tyle znany, że i bez promocji w Trójce świetnie sobie poradzi. Poza tym, szczerze mówiąc, muzyka nie jest tam szczególnie wysokiej próby (jak na tzw. standardy Trójki), bo gwoździem programu jest klimat, tj. dobra zabawa młodych ludzi. Patronaty nad wielkimi imprezami komercyjnymi często oznaczają ciszę w danym medium ws. innych wydarzeń (cisza jest bliska absolutu, gdy owo wydarzenie ma patronat konkurencyjnego medium). O ile dotyczy to mediów komercyjnych, to mówi się trudno - ich prawo. Natomiast media publiczne powinny nie tylko - z pozycji urzędu - przeglądać wnioski o objęcie patronatem, ale wręcz same wychodzić z taką inicjatywą, wyszukując ciekawe tematy. Podobnie z muzyką, tj. nie tylko promo z dużych wytwórni, ale muzyka - tak po prostu - bez względu na to, kto i z jakim budżetem za nią stoi. Radio misyjne to winno być radio ambitne, przecierające szlaki, kreujące trendy, popularyzujące a nie będące pudłem rezonansowym tego, co tworzą działy marketingu przemysłu fonograficznego, agencji koncertowych czy rozgłośnie typu BBC (Polskie Radio nadal - mimo bardzo złego trendu - jest medium znacznie bardziej otwartym na scenę niezależną niż brytyjski nadawca; wiem to nie tylko z lektury playlist, ale również od samych muzyków z Europy Zachodniej, którzy zwykli chwalić polskich radiowców). Czekam na więcej informacji, transmisji, retransmisji z wielu innych wydarzeń muzycznych.
Ilość i jakość2017-04-18 21:23
00
reżimowa trójka traci wszystko. A najwięcej słuchaczy. Tym straca jeszcze więcej słuchaczy.
tss01g2017-04-19 12:53
00
Natalia Przybysz toć to teraz prawdziwa gwiazda
Pojawi się na Opku i w Jarocinie, więc, w którą stronę się nie obrócisz, to... bez względu na to, co i kto ma patronat w Trójce. Natalia wielką gwiazdą jest jak rzekł klasyk... Nieznośnego manierycznego stękania w Trójce nie braknie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Trójka pierwszy raz od 14 lat bez patronatu nad Open’er Festival
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Woodstock i tak miał niezłą promocję, bo własną całoroczną audycję Jurka, która... mnie bardzo męczyła (przy wielkiej sympatii do Jurka). Zresztą ten festiwal jest na tyle znany, że i bez promocji w Trójce świetnie sobie poradzi. Poza tym, szczerze mówiąc, muzyka nie jest tam szczególnie wysokiej próby (jak na tzw. standardy Trójki), bo gwoździem programu jest klimat, tj. dobra zabawa młodych ludzi.
Patronaty nad wielkimi imprezami komercyjnymi często oznaczają ciszę w danym medium ws. innych wydarzeń (cisza jest bliska absolutu, gdy owo wydarzenie ma patronat konkurencyjnego medium). O ile dotyczy to mediów komercyjnych, to mówi się trudno - ich prawo. Natomiast media publiczne powinny nie tylko - z pozycji urzędu - przeglądać wnioski o objęcie patronatem, ale wręcz same wychodzić z taką inicjatywą, wyszukując ciekawe tematy. Podobnie z muzyką, tj. nie tylko promo z dużych wytwórni, ale muzyka - tak po prostu - bez względu na to, kto i z jakim budżetem za nią stoi. Radio misyjne to winno być radio ambitne, przecierające szlaki, kreujące trendy, popularyzujące a nie będące pudłem rezonansowym tego, co tworzą działy marketingu przemysłu fonograficznego, agencji koncertowych czy rozgłośnie typu BBC (Polskie Radio nadal - mimo bardzo złego trendu - jest medium znacznie bardziej otwartym na scenę niezależną niż brytyjski nadawca; wiem to nie tylko z lektury playlist, ale również od samych muzyków z Europy Zachodniej, którzy zwykli chwalić polskich radiowców).
Czekam na więcej informacji, transmisji, retransmisji z wielu innych wydarzeń muzycznych.
reżimowa trójka traci wszystko. A najwięcej słuchaczy. Tym straca jeszcze więcej słuchaczy.
Pojawi się na Opku i w Jarocinie, więc, w którą stronę się nie obrócisz, to... bez względu na to, co i kto ma patronat w Trójce. Natalia wielką gwiazdą jest jak rzekł klasyk... Nieznośnego manierycznego stękania w Trójce nie braknie.