Będę zadowolony w każdym przypadku, gdy: - ulegnie likwidacji każde wprowadzone podczas rządów Witolda Laskowskiego rozwiązanie dotyczące sfery muzycznej w Trójce, - zmniejszy się obecność antenowa Agnieszki Szydłowskiej. Zatem zapowiadana nieobecność Open’era w Trójce bardzo mnie ucieszyła.
Jeszcze gdyby tak odzyskano czas antenowy przeżerany przez Męskie Gderanie i ów czas nie był zastąpiony Jarocinem promującym offensywnych muzyków, to byłoby małe światełko w... (niech będzie, że) tunelu. Niestety reklama dźwignią handlu...
Jak zwykle zgadzam się - nadal poruszamy się w standardach, które - delikatnie mówiąc - w prawdziwej Trójce nie wysuwały się na pierwszy plan. Dlaczego np. od lat nie relacjonowano szeroko takiego Przystanku Woodstock? Na przestrzeni lat muzyki bliższej Trójkowym korzeniom było tam sporo. Nawet obecność Jurka Owsiaka w Trójce nie pomogła - godzinna relacja z festiwalu podczas audycji Jurka Owsiaka to nie było TO - dlaczego nie było relacji na żywo w ciągu dnia oraz transmisji wybranych koncertów? Nie mieliśmy tego, bo zespoły nie pasowały do wizerunkowo-muzycznej linii stacji (zero tzw. "ciężkich" brzmień) ustalonej zmianami programowymi ok. wiosny 2002 roku?
orion22017-04-18 02:39
00
Czy ten festiwal będzie przez Trójke promowany, czy nie, jest mi obojętne - nie słucham tego typu muzyki. Ale sama sprawa jest ciekawa, oto opinia Agnieszki Szydłowskiej:
"Agnieszka Szydlowska Przeczytajcie raz jeszcze artykuł i nasłuchujcie. Żyjemy w czasach całkowitej manipulacji dwóch zwalczających się sił. A prawda i inne sprawy giną gdzieś pomiędzy! Nie ma przypadku w tym jak został napisany. NIestety nie mogę napisać nic więcej, poza tym, że mówiąc nieskromnie nie byłoby festiwalu w 3 beze mnie a potem całej ekipy, która rosła wraz z tą pracą. To nigdy nie była praca łatwa. Na początku garstka osób w to wierzyła w tym dyrektor Fijałkowski. To od niego zaczyna się historia festiwalu w 3 choć zazwyczaj przypisuje się (takze tutaj :)) tej dyrekcji wyłącznie złe ruchy. Ja pracowałam przy festiwalu od pierwszej edycji, wtedy dla Radiostacji. Każda dyrekcja to nowa metka...Teraz jestem narodowa, robię złe audycje i gram przaśną muzykę. To chyba oczywiste, że jest ktoś kto mógł przebić te ofertę :P A serio mówiąc 3 nie poddała się bez walki. Ale to była gra skazana na przegraną od pierwszego momentu. Szkoda, że komunikat ujmuje to w szaty "marketingowe". A sobie, za te kilkanaście lat pracy, podziękuję sama :) w końcu tym z mediów narodowych nie dziękujemy bo to źli ludzie są, wszyscy, prawda"
X2017-04-18 06:52
00
Szydłowska odnosi się do artykułu zamieszczonego w Press.pl
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Trójka pierwszy raz od 14 lat bez patronatu nad Open’er Festival
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Jak zwykle zgadzam się - nadal poruszamy się w standardach, które - delikatnie mówiąc - w prawdziwej Trójce nie wysuwały się na pierwszy plan. Dlaczego np. od lat nie relacjonowano szeroko takiego Przystanku Woodstock? Na przestrzeni lat muzyki bliższej Trójkowym korzeniom było tam sporo. Nawet obecność Jurka Owsiaka w Trójce nie pomogła - godzinna relacja z festiwalu podczas audycji Jurka Owsiaka to nie było TO - dlaczego nie było relacji na żywo w ciągu dnia oraz transmisji wybranych koncertów? Nie mieliśmy tego, bo zespoły nie pasowały do wizerunkowo-muzycznej linii stacji (zero tzw. "ciężkich" brzmień) ustalonej zmianami programowymi ok. wiosny 2002 roku?
Czy ten festiwal będzie przez Trójke promowany, czy nie, jest mi obojętne - nie słucham tego typu muzyki.
Ale sama sprawa jest ciekawa, oto opinia Agnieszki Szydłowskiej:
"Agnieszka Szydlowska Przeczytajcie raz jeszcze artykuł i nasłuchujcie. Żyjemy w czasach całkowitej manipulacji dwóch zwalczających się sił. A prawda i inne sprawy giną gdzieś pomiędzy! Nie ma przypadku w tym jak został napisany. NIestety nie mogę napisać nic więcej, poza tym, że mówiąc nieskromnie nie byłoby festiwalu w 3 beze mnie a potem całej ekipy, która rosła wraz z tą pracą. To nigdy nie była praca łatwa. Na początku garstka osób w to wierzyła w tym dyrektor Fijałkowski. To od niego zaczyna się historia festiwalu w 3 choć zazwyczaj przypisuje się (takze tutaj :)) tej dyrekcji wyłącznie złe ruchy. Ja pracowałam przy festiwalu od pierwszej edycji, wtedy dla Radiostacji. Każda dyrekcja to nowa metka...Teraz jestem narodowa, robię złe audycje i gram przaśną muzykę. To chyba oczywiste, że jest ktoś kto mógł przebić te ofertę :P A serio mówiąc 3 nie poddała się bez walki. Ale to była gra skazana na przegraną od pierwszego momentu. Szkoda, że komunikat ujmuje to w szaty "marketingowe". A sobie, za te kilkanaście lat pracy, podziękuję sama :) w końcu tym z mediów narodowych nie dziękujemy bo to źli ludzie są, wszyscy, prawda"
Szydłowska odnosi się do artykułu zamieszczonego w Press.pl