Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Odmieniona „Olivia” stała się bardziej poradnikowa
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
podobno ona potrafi perfidnie wysyłać stylistki po nowe rzeczy w czasie trwania sesji. później tygodniami opowiada, że uratowała sesję.
Intrygantka, plotkara i zarazem wieczna ulubienica kolejnych naczelnych i dyrektor artystycznej. Miła dla tych, dla których warto być miłą czyli awans murowany. Ale to nie o niej źle świadczy tylko o poziomie jej protektorów. Uczcie się laski zamiast krytykować.
Nie ma się czemu dziwić - jaki poziom fachowości redaktorów naczelnych i tych pożal się Boże dyrektorek wydawniczych, taka też ich kamaryla lizusów. Uważam, ze to celowa strategia, ludźmi niefachowymi bardzo łatwo się kieruje, nie przeskoczą swoich protektorek i zrobią każde świństwo bo wiedzą, że drugi raz taka robota może się nie trafićTrzeba więc pazurami trzymać, a że przy okazji gra się brzydko - to psuje humor tylko wtedy gdy człowiek ma potrzebę zastanowienia i refleksji.