Tylko ilu abonentom będzie się chciało iść do sądu?
Chyba, że większości tych, których dane zostaną od razu przekazane i poczta naliczy im zaległe składki lub zaproponuje abolicje (ah cóż to za wyborna abolicja!) w postaci opłacenia 6 wstecznych składek. To się ludzie mogą zdenerwować.

Wypowiedzi ministra to klasyczny przykład myślenia życzeniowego

Pańskie przekonania panie Lewandowski mamy głęboko w du.pie. Jakie ma pan kwalifikacje żeby orzekać w takich sprawach?

Ale czy dla dobra publicznego konieczne jest przekazywanie danych Poczcie Polskiej - jakby nie patrzeć podmiotowi świadczącemu usługi w przestrzeni komercyjnej?
Państwo jest tak nieudolne, że nic nie wie o swoich obywatelach i musi się posiłkować danymi od podmiotów prywatnych. Dziury w rejestrach czy umysłach?