Z prawdziwym wzruszeniem przeczytałam Pana list podsumowujący pięciomiesięczny okres funkcjonowania TVP po procesie restrukturyzacji i outsourcingu. To wspaniale, że czuje się Pan usatysfakcjonowany i że żadna z instytucji kontrolujących procesy restrukturyzacji zatrudnienia w TVP nie dopatrzyła się nieprawidłowości w ich przebiegu. Gratuluję Panu i całemu Zarządowi, pozwolę sobie jednak przedstawić moje spojrzenie na sprawę - jako osoby objętej outsourcingiem w TVP.
Najpierw kilka słów o mnie... Pracowałam w TVP od 1996 roku. Rozpoczęłam współpracę jako reporterka w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim. Przeszłam tam prawdziwą świetną szkołę i zdobyłam dziennikarskie szlify. Potem były większe formy, reportaże, magazyny reporterskie. Po kilku latach zostałam wydawcą bocznym, tekściarzem, prezenterką i wreszcie wydawcą. Kiedy w programie lokalnym osiągnęłam już wszystko - przyszedł czas na antenę ogólnopolską. Ruszał kurier TVP3 - dostałam szansę aby dalej rozwijać się właśnie tam. I znów przeszłam całą drogę - od opracowywania materiałów reporterskich z ośrodków, przez wydawcę bocznego, prezenterkę, aż po wydawcę serwisów TVP Info - to znów maximum tego, co można osiągnąć pracując dla tej anteny. Jestem dumna z tego co osiągnęłam. Tylko dzięki bardzo ciężkiej pracy i dzięki szansie, jaką dała mi Telewizja Polska. Wszystko, co zdobyłam w tym zawodzie - zawdzięczam TVP. Przez 18 lat to TVP wyszkoliła profesjonalnego pracownika, który poradził sobie z wieloma wyzwaniami. To na moim dyżurze odchodził Jan Paweł II, na moim dyżurze doszło do katastrofy w Smoleńsku, na moim dyżurze TVP Info - jako jedyna antena w tym kraju - pokazała "na żywo" słynne awaryjne lądowanie kapitana Wrony na Okęciu. Za to wydarzenie uhonorował mnie Pan Nagrodą Prezesa Zarządu, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. Takich sytuacji było wiele. Za wszystkie dziękuję Telewizji Polskiej, Panu Prezesowi i Pana Poprzednikom (a nie zliczę już ilu ich było przez 18 lat).
Teraz okazało się, że nie mam wystarczających kwalifikacji żeby nadal pracować dla TVP. Dlaczego? Nie wiem, ale podejrzewam, że nie o kwalifikacje tym razem chodzi. Przerzucono mnie do Leasingteam, ograniczono dyżury, zmuszono do przejścia na samozatrudnienie i do odejścia z TVP.
Szkoda, że nie dopilnował Pan procesu outsourcingu. Szkoda, że stracił Pan w jego efekcie wielu prawdziwych fachowców, a umocnił redakcyjne kliki i towarzyskie koterie. Szkoda, że coś, co miało usprawnić i oczyścić strukturę zatrudnienia w TVP doprowadziło do umocnienia chorych układów.
Na Pana miejscu - nie byłabym taka dumna z siebie...
Z poważaniem Katarzyna Karnaszewska
kaśka ma rację2014-11-26 08:37
00
Kontrola NIK w TVP to tak jak moja mama by kontrolowała mnie. Żart. Ten rząd i prezydent ma tyle gęb do wykarmienie, ze zwolnienia musza być masowe. Do Kasi: wszystko sie zgadza tylko razi mnie Twoja naiwność. Pracując w TVP od tylu lat powinnaś wiedzieć, ze lojalnosc i doświadczenie o niczym nie decydują. Liczy sie to czy znasz aktualnych szefów lub czy znasz tych, którzy ich znają. Ew. z kim sypiasz. To co wyprawił Wildstein , Kwiatkowski,, Dworak czy choćby Miazek to pikus przy tym co sie dzieje teraz. Śmieszą mnie ludzie na tym forum którzy wipisuja brednie a nic nigdy nie mieli wspólnego z TVP (Ew. Pracują tam od niedawna z nadania Brauna). Obecnie właśnie następuje totalna dewastacja tej firmy. Prace tracą fachowcy. A to oni stanowili o jakości o uniktowosci TVP która zawsze była wzorem dla innych TV. - były pracownik
Trololo2014-11-26 09:26
00
A kto kontroluje NIK ? czy to prawda, że nikt ????????
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
NIK skontrolowała TVP. "Outsourcing pracowników i produkcja zewnętrzna bez uchybień"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Szanowny Panie Prezesie,
Z prawdziwym wzruszeniem przeczytałam Pana list podsumowujący pięciomiesięczny okres
funkcjonowania TVP po procesie restrukturyzacji i outsourcingu. To wspaniale, że czuje się Pan
usatysfakcjonowany i że żadna z instytucji kontrolujących procesy restrukturyzacji zatrudnienia w TVP nie
dopatrzyła się nieprawidłowości w ich przebiegu. Gratuluję Panu i całemu Zarządowi, pozwolę sobie jednak
przedstawić moje spojrzenie na sprawę - jako osoby objętej outsourcingiem w TVP.
Najpierw kilka słów o mnie... Pracowałam w TVP od 1996 roku. Rozpoczęłam współpracę jako
reporterka w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim. Przeszłam tam prawdziwą świetną szkołę i zdobyłam
dziennikarskie szlify. Potem były większe formy, reportaże, magazyny reporterskie. Po kilku latach zostałam
wydawcą bocznym, tekściarzem, prezenterką i wreszcie wydawcą. Kiedy w programie lokalnym osiągnęłam
już wszystko - przyszedł czas na antenę ogólnopolską. Ruszał kurier TVP3 - dostałam szansę aby dalej rozwijać się właśnie tam. I znów przeszłam całą drogę - od opracowywania materiałów reporterskich z ośrodków, przez wydawcę bocznego, prezenterkę, aż po wydawcę serwisów TVP Info - to znów maximum tego, co można
osiągnąć pracując dla tej anteny.
Jestem dumna z tego co osiągnęłam. Tylko dzięki bardzo ciężkiej pracy i dzięki szansie, jaką dała mi
Telewizja Polska. Wszystko, co zdobyłam w tym zawodzie - zawdzięczam TVP. Przez 18 lat to TVP wyszkoliła profesjonalnego pracownika, który poradził sobie z wieloma wyzwaniami. To na moim dyżurze odchodził
Jan Paweł II, na moim dyżurze doszło do katastrofy w Smoleńsku, na moim dyżurze TVP Info - jako jedyna
antena w tym kraju - pokazała "na żywo" słynne awaryjne lądowanie kapitana Wrony na Okęciu. Za to
wydarzenie uhonorował mnie Pan Nagrodą Prezesa Zarządu, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. Takich
sytuacji było wiele. Za wszystkie dziękuję Telewizji Polskiej, Panu Prezesowi i Pana Poprzednikom (a nie zliczę już ilu ich było przez 18 lat).
Teraz okazało się, że nie mam wystarczających kwalifikacji żeby nadal pracować dla TVP. Dlaczego? Nie wiem, ale podejrzewam, że nie o kwalifikacje tym razem chodzi. Przerzucono mnie do Leasingteam, ograniczono dyżury, zmuszono do przejścia na samozatrudnienie i do odejścia z TVP.
Szkoda, że nie dopilnował Pan procesu outsourcingu. Szkoda, że stracił Pan w jego efekcie wielu
prawdziwych fachowców, a umocnił redakcyjne kliki i towarzyskie koterie. Szkoda, że coś, co miało usprawnić i oczyścić strukturę zatrudnienia w TVP doprowadziło do umocnienia chorych układów.
Na Pana miejscu - nie byłabym taka dumna z siebie...
Z poważaniem
Katarzyna Karnaszewska
Kontrola NIK w TVP to tak jak moja mama by kontrolowała mnie. Żart. Ten rząd i prezydent ma tyle gęb do wykarmienie, ze zwolnienia musza być masowe. Do Kasi: wszystko sie zgadza tylko razi mnie Twoja naiwność. Pracując w TVP od tylu lat powinnaś wiedzieć, ze lojalnosc i doświadczenie o niczym nie decydują. Liczy sie to czy znasz aktualnych szefów lub czy znasz tych, którzy ich znają. Ew. z kim sypiasz. To co wyprawił Wildstein , Kwiatkowski,, Dworak czy choćby Miazek to pikus przy tym co sie dzieje teraz. Śmieszą mnie ludzie na tym forum którzy wipisuja brednie a nic nigdy nie mieli wspólnego z TVP (Ew. Pracują tam od niedawna z nadania Brauna). Obecnie właśnie następuje totalna dewastacja tej firmy. Prace tracą fachowcy. A to oni stanowili o jakości o uniktowosci TVP która zawsze była wzorem dla innych TV. - były pracownik
A kto kontroluje NIK ? czy to prawda, że nikt ????????