wcześniej wtopa ze reklamą sklepów z podróbkami a teraz tego. chyba za bardzo ktoś tu kosi kasę.

jedna ważna uwaga. Niezależnie od tego co sądzicie o p. Siwiec - to chyba trochę mylicie pojęcia, prawda? To że zdjęcie jest ogólnodostępne czy można je kupić - to jeszcze jest coś takiego jak kontekst reklamy czy komunikatu. Jeśli zrobilibyście sobie nowe logo a ktoś bez Waszej zgody umieściłby je np. na plakacie nazistów z ONR, zapraszającego na spotkanie w sprawie bojówek? Mielibyście z tym problem czy nie? Tu chyba sprawa jest analogiczna - jak zerkniecie na podpis zdjęcia to jest tak informacja o raku piersi.Może i każdy może je kupić ale przy komercyjnym wykorzystaniu trudno nie brać pod uwagę kontekstu. Wydaje się Wam, że jest analogia do komunikatu z tego key visuala obok? Wydaje mi się, ze nie do końca....Sugeruje więc umiar w takim wnioskowaniu.

Tylko, że w warunkach licencji na obrazek z N.S. zabronione jest:

"Use a Work incorporating a model or person in a manner to create a fake identity or create a fictional person or in a way that is defamatory, pornographic or unlawful."