Pamiętam Radio ZET za czasów haseł : "Czułe granie" oraz "Czujesz i wiesz". Wprowadzone w ostatnich dniach drobnych zmian w ramówce pomogły , ale fajerwerek nie było. Natomiast Jedynki słuchałem w ramach lata z Radiem 2018 i niestety ten format nie przypominał mi z lat 2010 czy 2011. Żart nie akcja. Od 9 do 12 a co po godzinie 12:00 było ? Co w Polsce i na świecie gryzie. To wszystko spada na psy z długimi ogonami.

Mnie "za poprzedniego reżimu" niezbyt podobały się niektóre audycje , jak choćby chwalonego Strzyczkowskiego (którą uważałem za jałową i niezbyt śmieszną) czy brak konserwatywnej optyki w klubie Trójki, o legendarnej Annie Gacek która skarżyła się na pogarszające się warunki zakwaterowania na premierach płyt, nie wspominając. Ale jak to w Polsce, reforma sprawiła że jest jeszcze gorzej, jeśli chodzi o publicystykę w szczególności. Lisiecki rozmowy polityczne prowadzi jak polityk a nie jak dziennikarz. Poranny przegląd prasy gdzie pojawiały się kiedyś różne osoby z różnych środowisk, choćby Krytyki Politycznej, czy Kultury liberalnej, zlikwidowano. Mimo konserwatywnych przekonań po ostatnich zmianach częściej słucham publicystyki w tokfm niż w trójce. Warto też zauważyć że np. audycja poranek w tokfm , z Żakowskim, Lisem, Wołkiem i Kim to też swoiste getto.

Jeśli chodzi o muzykę to można w Trójce znaleźć jeszcze naprawdę ciekawe autorskie audycje tyle że o nieciekawych porach. W rozsądnych jest chyba tylko magiel Wagli.

Armageddon na żurawiej to będzie jak Rumcajs odsprzeda Eurozet Gazecie Polskiej albo Fundacji Narodowej, a o tym się mówi coraz głośniej i tu i tam.

to jest fejk,