Jeszcze w temacie Trójki. Dlaczego antenę tłumnie okupują redaktorzy rerający i nijacy, a pan Piotr Baron, człowiek z ogromnym głosem, kulturą osobistą, ciepłem i szacunkiem do słuchacza obsadza jakieś odpryski w godzinach wczesnoporannych bądź spychany jest z audycją autorską po 23.00? W ogóle jest go na antenie jak na lekarstwo. Bez wielkich radiowych osobowości to się musiało zawalić.

Armageddon na żurawiej to będzie jak Rumcajs odsprzeda Eurozet Gazecie Polskiej albo Fundacji Narodowej, a o tym się mówi coraz głośniej i tu i tam.

Dziś rano jechałam taksówką i była włączona trójka, której od dawna nie słucham. Myślałam że zemdleję z wrażenia kiedy Wojciech Mann zaczął szczebiotać z panem Matyszkowiczem, prawą ręka prezesa Kurskiego. To Mann jest teraz taki? Ciekawe

Pan Matyszkowicz jest człowiekiem, którego da się słuchać i z którym da się rozmawiać o książkach.