A mi się podoba. Fakt że nie zrobili z tego "Pamiętników z wakacji" jest na plus. Każdy chyba liczył, że Monica stanie na głowie i rzuci jakieś hasło z "jajem" a tu taki spokój, harmonia i elegancja - można :)

Od lat kieruję się zasadą, aby nie kupować produktów, które są reklamowane w ogromnych, ogólnopolskich o ogólnomedialnych kampaniach. Większość z nich, to kit, który wciska się omamionym konsumentom. Jednym z nich są wody "mineralne", przy których zwykła kranówa jawi się jak dar górskiego ruczaju!. Reklamowane tu cudo ma tylko 756 mg składników mineralnych, a cennego magnezu poniżej 30 mg/l. Gdyby trzymać się ścisłego, naukowego podziału wód przeznaczonych do picia, to nie jest to woda mineralna. Wikipedia:"Woda mineralna – naturalna woda lecznicza zawierająca co najmniej 1000 mg/dm³ rozpuszczonych składników stałych[1] w postaci jonów." - (Źródło: Słownik hydrogeologiczny Dowgiałło, Kleczkowski, Macioszczyk, Różkowski red. PIG, Warszawa, 2002.)
Jedna z najsmaczniejszych i wartościowych wód z doliny Popradu ;) zawiera stałych składników 1786,9 mg/dm3, a magnezu ponad 130 mg/dm3 i nie potrzebuje nachalnej reklamy, aby się znakomicie sprzedawać.

Niewiele widziałem. Jedynie same pixele.