Nie mogłem zrozumieć. Wszyscy mówią po francusku, a ona po włosku? Bez sensu xD
camillo2013-04-22 09:22
00
Monika jak zwykle cudna, reszta niestety nie z wodą włącznie.
Zastanawia mnie fakt: woda taka sobie, a na reklamę wydają krocie. Skąd mają tyle kasy? Czyżby ludziska ruszyli szturmem na perlaże?
ubu2013-04-22 09:24
00
Kilka ujęć pokazujących "rozmach" i "budżet"... po czym dziwny kelner, mówiący z dziwnym akcentem... i ta sztuczna gra aktorska. Czyli, niby to dobrze, że polskiej marce udało się zatrudnić "europejską/światową" gwiazdę, ale efekt końcowy powoduje odwrotność... wrażenie "prawiejakości" (czyli "prawie jak dobra reklama"). Zupełna odwrotność "reklam z zagranicznymi gwiazdami" w wykonaniu innych - ot choćby BZW BK, robionych z jajem (Cleese, Depardieu, Norris), czy słynnej reklamy sprzed wielu lat, gdy Jean Reno reklamował EB. Niestety... szkoda... bo był potencjał na to, by coś ciekawego z tego wyrzeźbić.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Monica Bellucci w reklamie Cisowianki Perlage (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Nie mogłem zrozumieć. Wszyscy mówią po francusku, a ona po włosku? Bez sensu xD
Monika jak zwykle cudna, reszta niestety nie z wodą włącznie.
Zastanawia mnie fakt: woda taka sobie, a na reklamę wydają krocie. Skąd mają tyle kasy? Czyżby ludziska ruszyli szturmem na perlaże?
Kilka ujęć pokazujących "rozmach" i "budżet"... po czym dziwny kelner, mówiący z dziwnym akcentem... i ta sztuczna gra aktorska.
Czyli, niby to dobrze, że polskiej marce udało się zatrudnić "europejską/światową" gwiazdę, ale efekt końcowy powoduje odwrotność... wrażenie "prawiejakości" (czyli "prawie jak dobra reklama"). Zupełna odwrotność "reklam z zagranicznymi gwiazdami" w wykonaniu innych - ot choćby BZW BK, robionych z jajem (Cleese, Depardieu, Norris), czy słynnej reklamy sprzed wielu lat, gdy Jean Reno reklamował EB.
Niestety... szkoda... bo był potencjał na to, by coś ciekawego z tego wyrzeźbić.