Ja też wam powiem ciekawostkę. Monday nie strzeliło sobie w kolano. Robią tak, jak wszyscy. W jednej z dużych stacji radiowych za staż płacą jeszcze mniej, a praca nie polega na robieniu kawy, tylko konkretnym z@pier... A tam w jednej. Wystarczy się trochę rozejrzeć w mediach. Chyba się ubzdurało komuś, że prestiż to taka rzecz którą można sobie ugotować i się nią najeść.

Rok temu miałem staż w jednym z największych wydawnictw na rynku, prestiż, luksus, redaktorzy "celebryci". Ile dostałem za staż pt.
pięć dni w tygodniu po 8h? Nic. .

Powiem Wam, eksperci, ciekawostkę. Mój mechanik samochodowy też dobiera sobie stażystów. Wybiera najlepszych, nie ma gwarancji zatrudnienia i też każe sobie płacić za naukę wartościowego fachu. I ludzie się zabijają, a szkoły dopłacają.