Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Mobbing problemem mediów. Ekspert: Powstaje przekonanie, że „więcej nam można”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
W krakowskiej Interii kiedyś zastraszał pan Tomasz S., teraz zastrasza pan Piotr W. Krzyki, traktowanie ludzi z góry, przemoc psychiczna. Wydawcy, jak W. wchodzi do newsroomu, to trzęsą portkami. Nigdy się to nie skończy. Pracownicy odchodzą, jest kolesiostwo, liczą się tylko wyniki i to, by pan W. miał się czym pochwalić w mediach społecznościowych. Naprawdę lepiej zmienić zawód.
Coraz młodsi i przypadkowi ludzie zostają "menedżerami", dostają 10 tys. na rękę, góra ciśnie ich o wyniki, więc żeby utrzymać posadkę, nie potrafią inaczej i przyjmują postawę terrorysty. A bycie szefem to bardzo trudne stanowisko, do którego trzeba dobrze człowieka przygotować. Liczą się nie tylko szkolenia, ale i opanowanie, stabilność emocjonalna, predyspozycje. Młodziaki z czasem obrastają w piórka, widzą, że ich przemocowe traktowanie przynosi efekty i dochodzi do mobingu.
Na co komu procedury antymobbingowe w kraju, gdzie mobbing jest przed sądem nie do udowodnienia. Polska to nie Ameryka. Widać to po sprawie Lisa. Gada się o tym, bo czasy się zmieniają. Młodzi nie pozwolą sobie dmuchać w kaszę jak starsze pokolenie, które miało twarde tyłki. Świat się zmienia. Tylko sądy działają po staremu.