Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Michał M. Lisiecki: Liczymy się z utratą reklam, a nawet bankructwem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (51)
WASZE KOMENTARZE
ciekawe dlaczego p. Lisiecki nie wspomina jeszcze o swojej zażyłej przyjaźni z Makiem F.
Nawet za złe zarządzenie tygodnikiem chcą obarczyć winą rząd. Ten komunikat jest jak artykuły o aferze: najpierw fragment sensacyjka, potem cały komunikat, że właściwie to nic się nie stało. Najważniejsze jest utrwalenie w odbiorcach tego sensacyjnego wycinka (np. rząd się zemści), a jak ludzie będą przeżywać, to nikt nie doczyta, ze właściwie to spółki nie daly do tego powodu. Chyba że cel jest taki: dać sygnał spółkom, żeby nie wycofywały reklam, bo będzie to odebrane jako zemsta rządu.
Pan Lisiecki powinien podziękować za tą sytuację p. Latkowskiemu. Spowodował, że Wprost stał się tabloidowym tygodnikiem, który bardzo obniżył loty. Wydawca wyrzucił dwóch poprzednich naczelnych w okresie kiedy czasopismo dość dobrze się sprzedawało i faktycznie było tygodnikiem opinii, które mogło konkurować z Newsweekiem i Polityką.