Język komunikatu, że aż zęby bolą. Ten bełkot od lat oznacza jeszcze więcej ludzi w Centrali - jeszcze mniej ludzi w terenie. Wyniki zaś biorą się z fatalnego zarządzania tak w Mediach Regionalnych, jak zresztą i w Polskapresse

Język komunikatu jest bardzo czytelny. Niezrozumienie jego i prostackie biadolenie na złą centralę świadczy tylko o niskiej jakości kadr.
MedReg nigdy wcześniej nie dały tak groźnego sygnału o zwolnieniach i oszczędnościach.
A komunikat oznacza : Przeżyć za wszelką cenę. Żaden tytuł, żaden projekt, itp. nie może być pewny przyszłości. Nie będą ważne ani dorobek, ani długa historia gazet. Jeśli zajdzie potrzeba, zostaną sprzedane, zamknięte, połączone, zesłane do internetu, itp. Niech każdy z pracowników MedReg wyobrazi sobie najgorszy wariant, i niech boi się. Bo wszystko jest możliwe. :)
Jak mawiał klasyk: "Nie będzie niczego".
W regionach szykuje się więc nowe rozdanie na rynku mediów. Nie chodzi tu wcale o papier. Bo to już przeszłość. Poza tym będziemy zapewne świadkami masowej ucieczki z lokalnych redakcji. Tylko dokąd?

Polskapresse to wybitny przykład jak położyć regiony, kosztem ogólnopolskiego projektu POLSKA, który obecnie jest chyba "dwudnikiem", o ile jeszcze wychodzi. Sądzę że w MR też centrala robi swoje. Ale komunikat czytelny, jak ktoś tu napisał "przetrwać za wszelką cenę", koszty osobowe nie grają roli. Polskapresse systematycznie co miesiąc kogoś wywala i tę liczbę podobno mocno zwiększy, ale nikt o tym nie pisze.
Szkoda regionów!