Trzeba zadać pytanie co się dzieje, że założyciel i główny działacz w radiu manhattan w łodzi a potem założyciel radia Eska i wszystkiego co sie z eską łączy, postanawia to wszystko rzucić. Troche tak jakby rzucić wlasne dziecko. Albo czuł się niedoceniany albo za mało miał kasy. Chyba kwestie ambicji zawodowych mozna odrzucić, bo bycie tak mocnym filarem w Esce, bycie prezesem można nazwać spełnieniem własnych oczekiwań. Powodem może byc odwołanie ze stanowiska lub kasa lub kwestie osobiste. Takie troche dziwne bo jak działa sie na rzecz nowego pracodawcy to działa się na szkode swojego byłego z tej samej branzy. Biorąc pod uwagę, że eska to troche takie jego dziecko to pozostje jakiś niesmak, jakby ojciec zostawił dziecko.. Przynajmniej ja go mam. Fan łodzkiego Radia Manhattan, a potem Eski Łódź
Fan / Łódź2010-02-09 00:00
00
Panie Mariuszu powodzenia w nowej robocie. pozdrawiam
Fan / Łódź2010-02-09 00:00
00
Fanie z Łodzi, jeśli wynik finansowy jest wartością jedyna i nadrzedną ( a nie człowiek), oraz kiedy spółki służą wyłacznie samorealizacji jej własciciela, to prędzej czy później nie ma w nich miejsca na inne osobowości. Widać Pan Mariusz dotarł do tej ściany a spółka ZPR okazuje się organizacją na dość prymitywnym poziomie rozwojowym, skoro nie umie dać szan na isnienie w nich osób, które jak widać roznosi energia i inicjatywa. Tu zgadzam się to budzi niesmak. Przeciwstawianie tego zjawiska lojalności korporacyjnej ? brr... Mariusz trzymaj się, w eurozet bedzie inaczej ale czy lepiej sam ocenisz. A my słuchacze widzowie czekamy na efekty :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Mariusz Woźniczka: z ZPR do Eurozet
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Trzeba zadać pytanie co się dzieje, że założyciel i główny działacz w radiu manhattan w łodzi a potem założyciel radia Eska i wszystkiego co sie z eską łączy, postanawia to wszystko rzucić. Troche tak jakby rzucić wlasne dziecko.
Albo czuł się niedoceniany albo za mało miał kasy. Chyba kwestie ambicji zawodowych mozna odrzucić, bo bycie tak mocnym filarem w Esce, bycie prezesem można nazwać spełnieniem własnych oczekiwań.
Powodem może byc odwołanie ze stanowiska lub kasa lub kwestie osobiste.
Takie troche dziwne bo jak działa sie na rzecz nowego pracodawcy to działa się na szkode swojego byłego z tej samej branzy. Biorąc pod uwagę, że eska to troche takie jego dziecko to pozostje jakiś niesmak, jakby ojciec zostawił dziecko..
Przynajmniej ja go mam. Fan łodzkiego Radia Manhattan, a potem Eski Łódź
Panie Mariuszu powodzenia w nowej robocie. pozdrawiam
Fanie z Łodzi, jeśli wynik finansowy jest wartością jedyna i nadrzedną ( a nie człowiek), oraz kiedy spółki służą wyłacznie samorealizacji jej własciciela, to prędzej czy później nie ma w nich miejsca na inne osobowości. Widać Pan Mariusz dotarł do tej ściany a spółka ZPR okazuje się organizacją na dość prymitywnym poziomie rozwojowym, skoro nie umie dać szan na isnienie w nich osób, które jak widać roznosi energia i inicjatywa. Tu zgadzam się to budzi niesmak. Przeciwstawianie tego zjawiska lojalności korporacyjnej ? brr...
Mariusz trzymaj się, w eurozet bedzie inaczej ale czy lepiej sam ocenisz. A my słuchacze widzowie czekamy na efekty :)