Radio2016-12-05
191

Marek Niedźwiecki: nigdy nie było tak źle na Myśliwieckiej, jak grać, co mówić?

KOMENTARZE (191)

WASZE KOMENTARZE

"To, co robił Sobala i robi Hlebowicz, w porównaniu, z robotą Smolara, to pikuś. Nigdy Trójka tak nisko nie upadła."

I tak i nie.
Zależy co rozpatrujemy, bo np. "Klub Trójki" był wtedy ciekawszy znacznie niż teraz.
jednak co by nie mówić, Sosnowskiego nie zastąpią Górny, Pawlicki czy Semka.
Wtedy zmieniono totalnie koncepcję Trójki, byłem przeciwnikiem nowej, ale teraz nie ma koncepcji żadnej poza uczynieniem z tego radia pisowskiej szczujni.

Oczywiście zdarzają się i w nowej Trójce rzeczy udane: audycja Sztopkego, Kordowicza, Psikuty,, w sumie i Brodki, nie mam nic przeciwko Rożkowi, niekiedy z ciekawością słucham Stremeckiego i "Historii jak z książki".
Ale i za Laskowskiego były drobne zmiany na plus, choćby wtedy pojawiła się "Sjesta" kydyryńskiego.
Inna sprawa, myślę, że Trójkę sprzed 2002 niestety pamięta już mało słuchaczy i czesto rzeczy/formaty/audycje, które wtedy były równaniem w dół teraz oni uważają za "trójkowe" i warte bronienia , że wymienię choćby "Za a nawet przeciw", "trójkowy budzik", "Do południa", przerywanie muzyką klubów Trójki (jakby nie mogło być w Polskim Radio jednej godzinnej audycji, gdzie się rozmawia.
Niestety.
Musiał by się pojawić ktoś z wizją, odważny i ciekawy na stanowisku dyrektora Trójki, mógłby to być ktoś z zewnątrz, ale rozumiejący i znający Trójkę.

Ale z drugiej strony, trochę osób już z tej dawnej Trójki nie żyje (Beksiński, Janusz Kosiński, Anna Semkowicz, Barbara Podmiotko), trochę pewnie nie wróci z różnych powodów.
No i ja też teraz inaczej odbieram świat, nie ograniczam się do jednego medium i nie tak łatwo mnie zafascynować.
Doceniam dobre audycje, ale nie przywiązuję się do nich, bo wiem, że to wszystko ktoś może zniszczyć czy z powodów politycznych czy z powodu dorównywania do standardu (czytaj żenady) Eremefów i Zetek.

grześ2016-12-03 16:59
00

"To, co robił Sobala i robi Hlebowicz, w porównaniu, z robotą Smolara, to pikuś. Nigdy Trójka tak nisko nie upadła."

I tak i nie.
Zależy co rozpatrujemy, bo np. "Klub Trójki" był wtedy ciekawszy znacznie niż teraz.
jednak co by nie mówić, Sosnowskiego nie zastąpią Górny, Pawlicki czy Semka.
Wtedy zmieniono totalnie koncepcję Trójki, byłem przeciwnikiem nowej, ale teraz nie ma koncepcji żadnej poza uczynieniem z tego radia pisowskiej szczujni.

Oczywiście zdarzają się i w nowej Trójce rzeczy udane: audycja Sztopkego, Kordowicza, Psikuty,, w sumie i Brodki, nie mam nic przeciwko Rożkowi, niekiedy z ciekawością słucham Stremeckiego i "Historii jak z książki".
Ale i za Laskowskiego były drobne zmiany na plus, choćby wtedy pojawiła się "Sjesta" kydyryńskiego.
Inna sprawa, myślę, że Trójkę sprzed 2002 niestety pamięta już mało słuchaczy i czesto rzeczy/formaty/audycje, które wtedy były równaniem w dół teraz oni uważają za "trójkowe" i warte bronienia , że wymienię choćby "Za a nawet przeciw", "trójkowy budzik", "Do południa", przerywanie muzyką klubów Trójki (jakby nie mogło być w Polskim Radio jednej godzinnej audycji, gdzie się rozmawia.
Niestety.
Musiał by się pojawić ktoś z wizją, odważny i ciekawy na stanowisku dyrektora Trójki, mógłby to być ktoś z zewnątrz, ale rozumiejący i znający Trójkę.

Ale z drugiej strony, trochę osób już z tej dawnej Trójki nie żyje (Beksiński, Janusz Kosiński, Anna Semkowicz, Barbara Podmiotko), trochę pewnie nie wróci z różnych powodów.
No i ja też teraz inaczej odbieram świat, nie ograniczam się do jednego medium i nie tak łatwo mnie zafascynować.
Doceniam dobre audycje, ale nie przywiązuję się do nich, bo wiem, że to wszystko ktoś może zniszczyć czy z powodów politycznych czy z powodu dorównywania do standardu (czytaj żenady) Eremefów i Zetek.

grześ2016-12-03 17:21
00

"To, co robił Sobala i robi Hlebowicz, w porównaniu, z robotą Smolara, to pikuś. Nigdy Trójka tak nisko nie upadła."

I tak i nie.
Zależy co rozpatrujemy, bo np. "Klub Trójki" był wtedy ciekawszy znacznie niż teraz.
jednak co by nie mówić, Sosnowskiego nie zastąpią Górny, Pawlicki czy Semka.
Wtedy zmieniono totalnie koncepcję Trójki, byłem przeciwnikiem nowej, ale teraz nie ma koncepcji żadnej poza uczynieniem z tego radia pisowskiej szczujni.

Oczywiście zdarzają się i w nowej Trójce rzeczy udane: audycja Sztopkego, Kordowicza, Psikuty,, w sumie i Brodki, nie mam nic przeciwko Rożkowi, niekiedy z ciekawością słucham Stremeckiego i "Historii jak z książki".
Ale i za Laskowskiego były drobne zmiany na plus, choćby wtedy pojawiła się "Sjesta" kydyryńskiego.
Inna sprawa, myślę, że Trójkę sprzed 2002 niestety pamięta już mało słuchaczy i czesto rzeczy/formaty/audycje, które wtedy były równaniem w dół teraz oni uważają za "trójkowe" i warte bronienia , że wymienię choćby "Za a nawet przeciw", "trójkowy budzik", "Do południa", przerywanie muzyką klubów Trójki (jakby nie mogło być w Polskim Radio jednej godzinnej audycji, gdzie się rozmawia.
Niestety.
Musiał by się pojawić ktoś z wizją, odważny i ciekawy na stanowisku dyrektora Trójki, mógłby to być ktoś z zewnątrz, ale rozumiejący i znający Trójkę.

Ale z drugiej strony, trochę osób już z tej dawnej Trójki nie żyje (Beksiński, Janusz Kosiński, Anna Semkowicz, Barbara Podmiotko), trochę pewnie nie wróci z różnych powodów.
No i ja też teraz inaczej odbieram świat, nie ograniczam się do jednego medium i nie tak łatwo mnie zafascynować.
Doceniam dobre audycje, ale nie przywiązuję się do nich, bo wiem, że to wszystko ktoś może zniszczyć czy z powodów politycznych czy z powodu dorównywania do standardu (czytaj żenady) Eremefów i Zetek.

grześ2016-12-03 17:29
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas