Pieńkowski zbudował swoje cukierkowe imperium i zajeło mu to z 20 lat a od lat kilku sukcesywnie je demontuje ku uciesze konkurencji. Wychował nauczył i zwolnił, zawsze kazał iść pod prąd i sam tym prądem raził tych którzy tak robili. Wspaniały przykład biznesowej schizofrenii. Rysiu idź ty na emeryture a imperium sprzedaj komuś kto ma do tego głowę.
brawop2014-04-02 11:58
00
Imperium !? Raczysz żartować ... Uśmiałem się jak norka.... Do największych sukcesów tego IMPERIUM należy połączenie w 2009 r. Dziennika [ w momencie łączenia nakład sprzedany ok.100 000 egz. i Gazety Prawnej [w momencie łączenia nakład sprzedany pow. 80 000 egz. ; łącznie : 180 000 egz. W wyniku radosnej twórczości cóż dziś mamy: nakład sprzedany Dziennika Gazety Prawnej - 62 000 egz. Bez komentarza.
Rudi2014-04-02 15:53
00
Malinowski od razu znajdzie robotę na śmieciówce w DGP! Tam bardzo potrzeba młodych-zdolnych-gotowych pracować za stawkę kasjerki z Tesco full time i pisać sprawnie teksty, które ktoś będzie chciał kupić, bo sprzedaż spada, a wymagania w stsunku do dziennikarzy na śmieciówkach dużo, bo konkurencja na rynku spora.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Marcin Malinowski po 16 latach odchodzi z Grupy Infor PL
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Pieńkowski zbudował swoje cukierkowe imperium i zajeło mu to z 20 lat a od lat kilku sukcesywnie je demontuje ku uciesze konkurencji. Wychował nauczył i zwolnił, zawsze kazał iść pod prąd i sam tym prądem raził tych którzy tak robili. Wspaniały przykład biznesowej schizofrenii. Rysiu idź ty na emeryture a imperium sprzedaj komuś kto ma do tego głowę.
Imperium !? Raczysz żartować ... Uśmiałem się jak norka....
Do największych sukcesów tego IMPERIUM należy połączenie w 2009 r. Dziennika [ w momencie łączenia nakład sprzedany ok.100 000 egz. i Gazety Prawnej [w momencie łączenia nakład sprzedany pow.
80 000 egz. ; łącznie : 180 000 egz. W wyniku radosnej twórczości cóż dziś mamy: nakład sprzedany Dziennika Gazety Prawnej - 62 000 egz. Bez komentarza.
Malinowski od razu znajdzie robotę na śmieciówce w DGP! Tam bardzo potrzeba młodych-zdolnych-gotowych pracować za stawkę kasjerki z Tesco full time i pisać sprawnie teksty, które ktoś będzie chciał kupić, bo sprzedaż spada, a wymagania w stsunku do dziennikarzy na śmieciówkach dużo, bo konkurencja na rynku spora.