A kto stał za Lisickim i jego pisowską ferajną, z którą napadł w 2006 r. na niezależną "Rzeczpospolitą"? Najpierw zrobili gruntowną polityczną czystkę, potem przerobili na partyjną gadzinówkę.
lister2012-12-03 17:06
00
Informacja o odwołaniu red. Lisickiego była w głównym wydaniu Wiadomości.
ergo2012-12-03 17:19
00
"W sieci” był przede wszystkim projektem Jacka Karnowskiego, który nie był związany z Presspubliką żadną umową." Czyli zastępca red. nacz. Uważam Rze nie miał podpisanej umowy o pracę? Drogi Hajdarowiczu, to nie amazoński busz. Już wiadomo, że wywalalnie dziennikarzy i obniżanie już i tak głodowych stawek współpracownikom nie służy wzrostowi sprzedaży, bo kupy to ludzie mają za darmo, ale red. nacz. na umowę o dzieło? Doprawdy! Mistrzostwo świata!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Lisicki: Mamy do czynienia z ograniczeniem pluralizmu opinii
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (35)
WASZE KOMENTARZE
A kto stał za Lisickim i jego pisowską ferajną, z którą napadł w 2006 r. na niezależną "Rzeczpospolitą"? Najpierw zrobili gruntowną polityczną czystkę, potem przerobili na partyjną gadzinówkę.
Informacja o odwołaniu red. Lisickiego była w głównym wydaniu Wiadomości.
"W sieci” był przede wszystkim projektem Jacka Karnowskiego, który nie był związany z Presspubliką żadną umową." Czyli zastępca red. nacz. Uważam Rze nie miał podpisanej umowy o pracę? Drogi Hajdarowiczu, to nie amazoński busz. Już wiadomo, że wywalalnie dziennikarzy i obniżanie już i tak głodowych stawek współpracownikom nie służy wzrostowi sprzedaży, bo kupy to ludzie mają za darmo, ale red. nacz. na umowę o dzieło? Doprawdy! Mistrzostwo świata!