Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Lisicki: Mamy do czynienia z ograniczeniem pluralizmu opinii
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (35)
WASZE KOMENTARZE
@paranoja - czy rozumiesz znaczenie wyrażenia GŁÓWNE WYDANIE WIADOMOŚCI/FAKTÓW??? Czy poza tym że jesteś na tyle ciemny żeby głosować na PO, to jeszcze nie bardzo potrafisz zrozumieć co czytasz? Choć... problemy z czytaniem i popieranie dzisiejszej wersji PZPR (PO) chyba ZAWSZE idzie w parze.
byłego Naczelnego zdegustowało, że nikt o nim w TV w głównych serwisach telewizyjnych.
czemu mieliby o tym mówić? przecież nic się nie stało - prywatny właściciel wywalił kilka osób. Tytuł istnieje dalej, na innego RedNacza. Rozumiem, Panie Lisicki Poznaje rozgoryczenie ale... nie ma ludzi nie do zastąpienia a Wy byliście na tle naiwni, że toczyliście spór z właścicielem.
Co chcieliście uzyskać? To, że będziecie opluwać Hajdarowicza a on Wam będzie płacił? O naiwności.... to musiało się tak skończyć.
Zamiast pisać o Uważam Rze niech Pan lepiej poszuka sobie pracy, chociaż ja bym nigdy nie zatrudnił kogoś kto miał taki stosunek do właściciela pisma.
Nie dziwię się Hajdarowiczowi, zrobiłbym dokładnie to samo.
Odnowione "Urze" działa tak. Trzy razy w ciągu 7 godzin próbowałem wyrazić moją opinię o tym co się stało z moim kochanym tygodnikiem i nic nie puścili.
Ale jak zacząłem chwalić - oczywiście ironicznie (czego nie zrozumieli) posty pojawiły w kilka minut... Tak można wierzyć w deklaracje nowego naczelnego Pana Pińskiego. Oto link
http://www.uwazamrze.pl/artykul/811005,957201-Cos-sie-zaczyna--ale-nic-sie-nie-konczy.html