A w Kauflandzie karpie męczą. Przecież to ten sam właściciel co Lidla! Co za hipokryzja
Maurycs2018-12-15 01:46
00
Dzięki temu klient kupuje karpie które padły w sierpniu
Jak nie masz pojęcia o czym mówisz, to sobie odpuść i przestań niepotrzebnie siać ferment. Karpie są specjalnie hodowane na wigilię i nikt ich wcześniej nie zabija, bo mięso śmierdziałoby mułem i było niezjadliwe. Idąc tokiem twojego rozumowania trzeba by było przyjąć że każda ryba sprzedawana bez głowy mogła paść kilka miesięcy wcześniej, bo niby czemu producenci karpi mieliby nas oszukiwać a np. producenci pstrągów lub innych ryb już nie?
Żywe karpie męczą się w sklepach, często są pokaleczone. Wielu Polaków nie rusza cierpienie zwierząt, ale cały proces sprzedaży żywego karpia w sklepach negatywnie wpływa na jakość i smak mięsa - może to w końcu kogoś przekona że kupowanie żywego karpia jest bezsensowne. Karpie pływają we własnych odchodach które wydzielają mnóstwo amoniaku trującego ryby i psującego smak mięsa. Do tego w tak małych zbiornikach bez filtracji rozwija się mnóstwo bakterii powodujących choroby i śmierć ryb. Widziałeś ile tych ryb pada w zbiornikach, a pracownicy sklepów i tak pakują je w torby i wciskają klientom, że niby właśnie je ubili? Albo twierdzą że ryba żyje, ale jest trochę przyduszona bo tyle ich w zbiorniku pływa? Ja wolę kupić rybę która się nie męczyła niepotrzebnie przez wiele dni, a do tego nie muszę się martwić jej zabijaniem i patroszeniem.
Chyba nie wiesz o czym piszesz. W sierpniu od przyduchy ginie co roku mnóstwo karpi. Dawniej je zakopywano a teraz konsumują je tacy naiwniacy jak ty. Smacznego
rof2018-12-15 10:24
00
Dzięki temu klient kupuje karpie które padły w sierpniu
Jak nie masz pojęcia o czym mówisz, to sobie odpuść i przestań niepotrzebnie siać ferment. Karpie są specjalnie hodowane na wigilię i nikt ich wcześniej nie zabija, bo mięso śmierdziałoby mułem i było niezjadliwe. Idąc tokiem twojego rozumowania trzeba by było przyjąć że każda ryba sprzedawana bez głowy mogła paść kilka miesięcy wcześniej, bo niby czemu producenci karpi mieliby nas oszukiwać a np. producenci pstrągów lub innych ryb już nie?
Żywe karpie męczą się w sklepach, często są pokaleczone. Wielu Polaków nie rusza cierpienie zwierząt, ale cały proces sprzedaży żywego karpia w sklepach negatywnie wpływa na jakość i smak mięsa - może to w końcu kogoś przekona że kupowanie żywego karpia jest bezsensowne. Karpie pływają we własnych odchodach które wydzielają mnóstwo amoniaku trującego ryby i psującego smak mięsa. Do tego w tak małych zbiornikach bez filtracji rozwija się mnóstwo bakterii powodujących choroby i śmierć ryb. Widziałeś ile tych ryb pada w zbiornikach, a pracownicy sklepów i tak pakują je w torby i wciskają klientom, że niby właśnie je ubili? Albo twierdzą że ryba żyje, ale jest trochę przyduszona bo tyle ich w zbiorniku pływa? Ja wolę kupić rybę która się nie męczyła niepotrzebnie przez wiele dni, a do tego nie muszę się martwić jej zabijaniem i patroszeniem.
Chyba nie wiesz o czym piszesz. W sierpniu od przyduchy ginie co roku mnóstwo karpi. Dawniej je zakopywano a teraz konsumują je tacy naiwniacy jak ty. Smacznego
Potwierdzam. Dawniej utylizowano w kraju znaczne ilości padłych kopytnych. Dziś wszystko idzie do konsumpcji
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Lidl uwalnia karpia z wanny na święta (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
A w Kauflandzie karpie męczą. Przecież to ten sam właściciel co Lidla! Co za hipokryzja
Chyba nie wiesz o czym piszesz. W sierpniu od przyduchy ginie co roku mnóstwo karpi. Dawniej je zakopywano a teraz konsumują je tacy naiwniacy jak ty. Smacznego
Potwierdzam. Dawniej utylizowano w kraju znaczne ilości padłych kopytnych. Dziś wszystko idzie do konsumpcji