Wszystko byłoby ok. gdyby nie skrócona i nie przeniesiono na inny dzień audycji p. Ossowskiego. Ja w Trójce tylko p. Ossowskiego słucham, p. Kaczkowskiego w niedzielę i TSK i tak od lat, p. Ossowski zawsze był przez dwie godziny i tak powinno pozostać, co najwyżej dodać jeszcze panu Ossowskiemu z 2 godziny, a nie obcinać, tam można było posłuchać ciekawej muzyki folk metalu, gotyku itp.... a nie ciągle Peszek, Kotelek i męskie granie rzyg p. Sztopkę to mi z muzyczną jedynką się kojarzy i promowaniem "gwiazd" typu Maryla Rodowicz i p. Połomski.... i taka muzyka ma być w trójce?

Ossobliwości przycięto właśnie dlatego, że nie ma tam muzyki promowanej przez producenta piwa, promotorzy takich wytwórni jak Sony, Warner, Universal nie mają tam czego szukać, redaktor nie ma parcia na szkło i ściankę, więc odpadają przysługi barterowe ze strony szołbizu, redaktor również nie ma słabości do płyt objętych patronatem medialnym Trójki. Poza tym to człowiek o niezależnej naturze, który - prywatnie - nie oszczędza polityków (od lewa do prawa), nie owija w bawełnę. A najstraszniejsze jest to, że stworzył klimatyczną audycję i ma sporą rzeszę oddanych słuchaczy, z którymi spotyka się również w realu. Zrobił to bez włażenia w 4 litery kolejnych zarządów. Im mniej Ossobliwości, tym mniej ducha niezależności, zarówno w zespole, jak i wśród słuchaczy... Godzina więcej dla dużych wytwórni, patronatów medialnych i klakierów kolejnych zarządów. Dyrekcje się zmieniają, ale jest paru redaktorów o zdolności koalicyjnej charakterystycznej dla "chłopów" z PSL.... Ponadto mają bardzo specyficzny gust - lubią utwory z płyt, które załapały się na patronat medialny.
Plus za Kordowicza, Sztompkego, Psikutę. Niestety, ale mojego zaufania tym nie zyskacie. Obcięcie Ossobliwości i Zaraz wracam pokazuje, że ws. muzycznych zmiany polityki nie będzie. Żadne to pocieszenie, że w BBC też gros czasu antenowego dostają największe wytwórnie, kosztem różnorodności, odkryć muzycznych itd.
Chcecie przekonać do siebie? Skasujcie playlistę, zacznijcie słuchać muzyki, a nie patrzeć na nazwy wytwórni, sięgajcie po redaktorów pasjonatów, odkrywców, a nie ludzi od prasówek muzycznych i kolekcjonerów wywiadów z gwiazdami itp.