Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Krzysztof Stanowski kontra Edyta Bartosiewicz. Prawnik: Prawo autorskie to nie matematyka
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Poziom komentarzy i mądrości Polaków są na tragicznym poziomie. Jakie prawo cytatu. Edyta Bartosiewicz ma autorskie prawa osobiste i może nie życzyć użycia utworu w takim kontekście. Stanowski łachy nie robi, że usunął. Ale oczywiście przed swoją publiką mówi, że ma wszytko rozkminione i zgrywa cwaniaka, bo nie chce się przyznać do błędu. Bankowo zapytał swoich prrzyjaciół prawników w stylu Bogusia z Legii i szybko się wycofał z dalszego naruszania.
Ale jako, że film zrobił zasięgowy wynik w dobę z tym utworem Edyta Bartosiewicz może ugrać dużo. I ni powinna odpuścić człowiekowi, który nigdy nie potrafi się przyznać o błędu.
Dzieci Neostrady i gimbusy czytają Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Piekło zamarzło! Ale skoro w szkole na każdy referat brało się zdjecia i muzykę z internetu, to skąd gimbaza ma wiedzieć cokolwiek o własnosci intelektualnej. Wszystko w internetach jest za darmo dla wszystkich i można korzystać do woli.
Bartosiewicz to taki bardziej trans,zwlaszcza ze zdjecie z satanistycznym jednym okiem,to nie przypadek