A wiesz, że można to sprawdzić kilkoma kliknięciami? NZG nadal jest na Facebooku i wygląda na to, że ma się dobrze.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że FB czasami bezpodstawnie coś robi. Tak bywa. Zawsze można się jednak odwołać i choć trwa to długo, można wyjaśnić swoją sprawę :)
Piotr2018-04-30 09:06
00
A wiesz, że można to sprawdzić kilkoma kliknięciami? NZG nadal jest na Facebooku i wygląda na to, że ma się dobrze.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że FB czasami bezpodstawnie coś robi. Tak bywa. Zawsze można się jednak odwołać i choć trwa to długo, można wyjaśnić swoją sprawę
Jakby starczyło Ci jeszcze dwóch kliknięć, to znalazł byś ich profil na Twitterze, w którym informują o banie na FB. Ban nie polegał na usunięciu strony, a na zablokowaniu dostepu do FB wszystkim administratorom, w wyniku czego strona nie może publikować nowych postów. Napisałem zresztą to wprost w pierwszym komentarzu. Więc albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, albo celowo manipulujesz twiedząć, że "ma się dobrze".
A z odwoływaniem się do FB, to chyba sobie żartujesz. Odwołania rozpatrują ci sami moderatorzy, którzy podejmują kwestionowane decyzje. Nie słyszałem zresztą jeszcze nigdy o żadnym przypadku w którym odwołanie by zadziałało (poza sytuacjami kiedy banowane były losowe strony z powodu błędów technicznych serwerów FB).
prawnik2018-04-30 09:38
00
Facebook stosuje klauzulę sumienia tak ukochaną przez chłopców pokroju Krzysia
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Krzysztof Bosak: Facebook łamie polskie prawo
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
A wiesz, że można to sprawdzić kilkoma kliknięciami? NZG nadal jest na Facebooku i wygląda na to, że ma się dobrze.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że FB czasami bezpodstawnie coś robi. Tak bywa. Zawsze można się jednak odwołać i choć trwa to długo, można wyjaśnić swoją sprawę :)
Jakby starczyło Ci jeszcze dwóch kliknięć, to znalazł byś ich profil na Twitterze, w którym informują o banie na FB. Ban nie polegał na usunięciu strony, a na zablokowaniu dostepu do FB wszystkim administratorom, w wyniku czego strona nie może publikować nowych postów. Napisałem zresztą to wprost w pierwszym komentarzu. Więc albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, albo celowo manipulujesz twiedząć, że "ma się dobrze".
A z odwoływaniem się do FB, to chyba sobie żartujesz. Odwołania rozpatrują ci sami moderatorzy, którzy podejmują kwestionowane decyzje. Nie słyszałem zresztą jeszcze nigdy o żadnym przypadku w którym odwołanie by zadziałało (poza sytuacjami kiedy banowane były losowe strony z powodu błędów technicznych serwerów FB).
Facebook stosuje klauzulę sumienia tak ukochaną przez chłopców pokroju Krzysia