OK, molestowania nie było. Ale czy naprawdę chcielibyście żeby jakiś typek z wąsem zwracał się do waszej córki per "będzie ru..ane"?

Padł ofiarą własnej głupoty. Wiedział w jakim środowisku się obraca - ludzi fałszywych i koniunkturalnych, którzy chętnie wykorzystają potknięcia i panującą modę na bycie ofiarą. Trzeba uważać obracając się w takim towarzystwie, by przypadkiem nie stanąć do nich tyłem i nie stracić kłamców z oczu, bo oni na to tylko czekają. Na moment aż nie patrzysz, aż sobie pójdziesz, by móc spiskować i zacząć obrabiać ci tył...

Czyli poniżał, obrażał, gnoił, przeprosił, sąd nie ma dowodów i wszystko cacy. Autorytet!