Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
KRRiT o rosyjskiej propagandzie: manipulacje i stronniczość, mieszanie informacji z opiniami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Byłem święcie przekonany , że to opinia o TVN24 !
Proszę bardzo- jeśli zadanie nie należy do kompetencji danego organu to nie ma on prawa wydawać publicznych na takie zadania, bo z definicji to jest zwykła niegospodarność i defraudacja. Jedyną możliwością jest kwestia współpracy na jakimś styku kilku podmiotów np. jest remont czegoś (droga jest wojewódzka, kanalizacja gminna, a chodnik jeszcze czyjś). W tym przypadku nie mamy żadnej informacji, że było zlecenie od MSZ na takie badania, więc są one typową samowolą urzędniczą na koszt społeczeństwa. Równie dobrze można zadać pytanie a dlaczego tylko rosyjskich, a nie ukraińskich, chińskich, koreańskich i amerykańskich- po prostu odtwórz sobie archiwum jak niejaka Kruk jako KRRiT zrobiła sobie wyciekę do Iraku o czym nie przypominam sobie aby irackie media szeroko poinformowały, że jakiś tam pluralizm wprowadzają - to takie słowo wytrych które się z tą instytucją kojarzy.
No chyba podstawa prawna określa co dany organ ma robić i do czego jest powołany i na podstawie jakiej ustawy funkcjonuje, a nie co robić nie może, bo wg Twojej interpretacji to z pewnością mógłby organizować wczasy na Zanzinbar, Bali, Madeirę i w wiele innych miejsc pod przykrywką badań, ocen rynków medialnych i rozwoju mediów - taki przykład - przecież nikt tego nie zabronił, albo mogłaby zatrudnić dodatkowo załóżmy 3000 osób aby każda z nich monitorowała jakiś program i jeszcze wykupić serwery, aby zrobić streamingi, żeby w każdym służbowym mieszkanku za które zapłaci podatnik można było powiedzmy pracować - no przecież nikt tego nie zabronił ?