Proszę podać podstawę prawną w oparciu o którą ten organ monitoruje te programy i wykonuje jakieś powiedzmy analizy. Przecież to są kpiny, aby z definicji krajowy regulator się zajmował takim czymś- co, może zabroni oglądanie czy wprowadzi zakaz ustawiania anten na rosyjskiego satelitę? Po prostu wrażenie jest jedno- zbędny podmiot próbuje pokazać, że teoretycznie coś robi. To chyba jest kompetencja MSZ i lokalnych ambasad, aby coś oceniać i w jakiś konkretnych przypadkach reagować.
Jednym zdaniem: Podaj podstawę prawną że nie może tego robić?
Proszę bardzo- jeśli zadanie nie należy do kompetencji danego organu to nie ma on prawa wydawać publicznych na takie zadania, bo z definicji to jest zwykła niegospodarność i defraudacja. Jedyną możliwością jest kwestia współpracy na jakimś styku kilku podmiotów np. jest remont czegoś (droga jest wojewódzka, kanalizacja gminna, a chodnik jeszcze czyjś). W tym przypadku nie mamy żadnej informacji, że było zlecenie od MSZ na takie badania, więc są one typową samowolą urzędniczą na koszt społeczeństwa. Równie dobrze można zadać pytanie a dlaczego tylko rosyjskich, a nie ukraińskich, chińskich, koreańskich i amerykańskich- po prostu odtwórz sobie archiwum jak niejaka Kruk jako KRRiT zrobiła sobie wyciekę do Iraku o czym nie przypominam sobie aby irackie media szeroko poinformowały, że jakiś tam pluralizm wprowadzają - to takie słowo wytrych które się z tą instytucją kojarzy.
ani grosza2015-09-13 18:37
00
Proszę podać podstawę prawną w oparciu o którą ten organ monitoruje te programy i wykonuje jakieś powiedzmy analizy. Przecież to są kpiny, aby z definicji krajowy regulator się zajmował takim czymś- co, może zabroni oglądanie czy wprowadzi zakaz ustawiania anten na rosyjskiego satelitę? Po prostu wrażenie jest jedno- zbędny podmiot próbuje pokazać, że teoretycznie coś robi. To chyba jest kompetencja MSZ i lokalnych ambasad, aby coś oceniać i w jakiś konkretnych przypadkach reagować.
Jednym zdaniem: Podaj podstawę prawną że nie może tego robić?
No chyba podstawa prawna określa co dany organ ma robić i do czego jest powołany i na podstawie jakiej ustawy funkcjonuje, a nie co robić nie może, bo wg Twojej interpretacji to z pewnością mógłby organizować wczasy na Zanzinbar, Bali, Madeirę i w wiele innych miejsc pod przykrywką badań, ocen rynków medialnych i rozwoju mediów - taki przykład - przecież nikt tego nie zabronił, albo mogłaby zatrudnić dodatkowo załóżmy 3000 osób aby każda z nich monitorowała jakiś program i jeszcze wykupić serwery, aby zrobić streamingi, żeby w każdym służbowym mieszkanku za które zapłaci podatnik można było powiedzmy pracować - no przecież nikt tego nie zabronił ?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
KRRiT o rosyjskiej propagandzie: manipulacje i stronniczość, mieszanie informacji z opiniami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Byłem święcie przekonany , że to opinia o TVN24 !
Proszę bardzo- jeśli zadanie nie należy do kompetencji danego organu to nie ma on prawa wydawać publicznych na takie zadania, bo z definicji to jest zwykła niegospodarność i defraudacja. Jedyną możliwością jest kwestia współpracy na jakimś styku kilku podmiotów np. jest remont czegoś (droga jest wojewódzka, kanalizacja gminna, a chodnik jeszcze czyjś). W tym przypadku nie mamy żadnej informacji, że było zlecenie od MSZ na takie badania, więc są one typową samowolą urzędniczą na koszt społeczeństwa. Równie dobrze można zadać pytanie a dlaczego tylko rosyjskich, a nie ukraińskich, chińskich, koreańskich i amerykańskich- po prostu odtwórz sobie archiwum jak niejaka Kruk jako KRRiT zrobiła sobie wyciekę do Iraku o czym nie przypominam sobie aby irackie media szeroko poinformowały, że jakiś tam pluralizm wprowadzają - to takie słowo wytrych które się z tą instytucją kojarzy.
No chyba podstawa prawna określa co dany organ ma robić i do czego jest powołany i na podstawie jakiej ustawy funkcjonuje, a nie co robić nie może, bo wg Twojej interpretacji to z pewnością mógłby organizować wczasy na Zanzinbar, Bali, Madeirę i w wiele innych miejsc pod przykrywką badań, ocen rynków medialnych i rozwoju mediów - taki przykład - przecież nikt tego nie zabronił, albo mogłaby zatrudnić dodatkowo załóżmy 3000 osób aby każda z nich monitorowała jakiś program i jeszcze wykupić serwery, aby zrobić streamingi, żeby w każdym służbowym mieszkanku za które zapłaci podatnik można było powiedzmy pracować - no przecież nikt tego nie zabronił ?