Ale o co chodzi? 1,5 mln dla amerykanów to mała kwota. Licząc, że kurs jest 3,6 zł za dolca, to amerykanie wyłożą ok. 420 tys. dolarów. To dla nic pryszcz, stać ich.
xyz2017-12-16 08:16
00
Wniosek z tej awantury jest jeden: do najwyższych organów państwa powinno się wybierać osoby, które wiedza, co robią. Nie osoby, które coś tam, coś tam robią, a potem im Sekretarz Stanu supermocarstwa mówi: "No i coście narobili?!"
prawnik2017-12-16 08:19
00
Ale o co chodzi? 1,5 mln dla amerykanów to mała kwota. Licząc, że kurs jest 3,6 zł za dolca, to amerykanie wyłożą ok. 420 tys. dolarów. To dla nic pryszcz, stać ich.
Źle stawiasz sprawę. To my chcemy zakupić od Amerykanów obronę przeciwrakietową (aktualnie nie mamy żadnej) i przeciwlotniczą (w zasadzie też nie mamy). Do tego to my prosimy o amerykańskie kontyngenty w RP i przywrócenie z amerykańskiej rezerwy, stacjonującej w Niemczech czołgów do linii, celem wspomożenia braków naszej obrony.
I teraz pytanie: Czy policzą nam cenę dla bliskich i zaufanych sojuszników mniejszej wagi (gr ll), czy dla grupy trzeciej. I ile miliardów dolarów będziemy w plecy?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Szef KRRiT spotkał się z zarządem TVN ws. kary za relacje TVN24. „Rozmowy będą kontynuowane”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (63)
WASZE KOMENTARZE
Ale o co chodzi? 1,5 mln dla amerykanów to mała kwota. Licząc, że kurs jest 3,6 zł za dolca, to amerykanie wyłożą ok. 420 tys. dolarów. To dla nic pryszcz, stać ich.
Wniosek z tej awantury jest jeden: do najwyższych organów państwa powinno się wybierać osoby, które wiedza, co robią. Nie osoby, które coś tam, coś tam robią, a potem im Sekretarz Stanu supermocarstwa mówi: "No i coście narobili?!"
Źle stawiasz sprawę. To my chcemy zakupić od Amerykanów obronę przeciwrakietową (aktualnie nie mamy żadnej) i przeciwlotniczą (w zasadzie też nie mamy). Do tego to my prosimy o amerykańskie kontyngenty w RP i przywrócenie z amerykańskiej rezerwy, stacjonującej w Niemczech czołgów do linii, celem wspomożenia braków naszej obrony.
I teraz pytanie: Czy policzą nam cenę dla bliskich i zaufanych sojuszników mniejszej wagi (gr ll), czy dla grupy trzeciej. I ile miliardów dolarów będziemy w plecy?