". Nie jest tajemnicą, że spora część tekstow pisana była pod presją firm motoryzacyjnych pod dyktando udziałowca lub właściciela. Czytelnicy ŚWIADOMI nie dają się już tak łatwo nabierać. Pogoń za reklamami zamieniła ciekawe tytuły w gazetki reklamowe. "
Co za brednie... jeśli nie masz pojęcia, albo tylko ci sie wydaje że masz to sie nie wypowiadaj
pablo2013-01-16 00:18
00
Drogi Panie Pablo. Może mnie uświadomisz, może rozwiniesz myśl. Tak się składa, że mam pojęcie, mam też sporo ciekawych przykładów zachowań, które wypunktowalem. Nie jest to jednak miejsce, by debatować na ten temat, bo jak widać już pojawiają się nazwiska (powyżej o red. Frankowskim) - nie chcę się nimi podpierać. I przyjmij do wiadomości, że ktoś może mieć pojęcie i dość dobrze rozumie mechanizmy o których ty możesz nie mieć pojęcia. Poza tym wolę wiedzę zostawić dla siebie, nawet kosztem takich komentarzy jak Twój.
bartlomiej2013-01-16 07:46
00
TRZEBA ZACZAC WRESZCIE DOCENIAC CZYTELNIKA -ON NAPRAWDE MYSLI. NUDZĄ GO JUŻ TŁUMACZONE Z NIEMIECKIEGO TEKSTY. Nie mamy wlasnej motoryzacji dzisiaj, ale mamy historie, i ludzi, ktorzy wcale nie sa tacy glupi, jak WAM sie Panowie wydaje.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koniec drukowanych magazynów motoryzacyjnych?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
". Nie jest tajemnicą, że spora część tekstow pisana była pod presją firm motoryzacyjnych pod dyktando udziałowca lub właściciela. Czytelnicy ŚWIADOMI nie dają się już tak łatwo nabierać. Pogoń za reklamami zamieniła ciekawe tytuły w gazetki reklamowe. "
Co za brednie... jeśli nie masz pojęcia, albo tylko ci sie wydaje że masz to sie nie wypowiadaj
Drogi Panie Pablo. Może mnie uświadomisz, może rozwiniesz myśl. Tak się składa, że mam pojęcie, mam też sporo ciekawych przykładów zachowań, które wypunktowalem. Nie jest to jednak miejsce, by debatować na ten temat, bo jak widać już pojawiają się nazwiska (powyżej o red. Frankowskim) - nie chcę się nimi podpierać. I przyjmij do wiadomości, że ktoś może mieć pojęcie i dość dobrze rozumie mechanizmy o których ty możesz nie mieć pojęcia. Poza tym wolę wiedzę zostawić dla siebie, nawet kosztem takich komentarzy jak Twój.
TRZEBA ZACZAC WRESZCIE DOCENIAC CZYTELNIKA -ON NAPRAWDE MYSLI. NUDZĄ GO JUŻ TŁUMACZONE Z NIEMIECKIEGO TEKSTY. Nie mamy wlasnej motoryzacji dzisiaj, ale mamy historie, i ludzi, ktorzy wcale nie sa tacy glupi, jak WAM sie Panowie wydaje.